Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby nie zalewało Połańca i okolic. W najbliższych latach chcą zabezpieczyć tam tereny przed powodzi

Bartłomiej Bitner
Od lewej: dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach Jacek Sułek, wojewoda Agata Wojtyszek, pracownik Banku Światowego Winston H. Yu i pełniący obowiązki dyrektora projektu Ochrony Przeciwpożarowej Dorzecza Odry i Wisły Witold Krochmal.
Od lewej: dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach Jacek Sułek, wojewoda Agata Wojtyszek, pracownik Banku Światowego Winston H. Yu i pełniący obowiązki dyrektora projektu Ochrony Przeciwpożarowej Dorzecza Odry i Wisły Witold Krochmal. Aleksander Piekarski
Tereny nad Wisłą i jej dopływami w rejonie Połańca zostaną zabezpieczone przed powodzią. Jeszcze nie wiadomo, czy poprzez budowę przepompowni czy polderów zalewowych lub podwyższania wałów przeciwpowodziowych, ale do końca 2018 roku ma być przygotowany zakres prac do zrobienia w ramach tej rządowej inwestycji.

Chodzi o projekt Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry i Wisły. W jego ramach do końca 2020 roku przepompownia i podwyższenia wałów – za prawie 200 milionów złotych – zostaną wykonane w Sandomierzu i jego okolicach. Potem projekt zakłada poprawę ochrony przed powodzią dla rejonu Połańca i okolic położonych nad Wisłą na terenie powiatu staszowskiego.

Obie inwestycje zostaną przeprowadzone w oparciu o kasę z zewnątrz. Tylko w 15 procentach sfinansuje je rząd, a resztę, aż 85 procent, pokryją pieniądze pochodzące z trzech źródeł – Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy i z Funduszu Spójności w ramach programu Infrastruktura i Środowisko. Dlatego przedstawiciele obu banków gościli we wtorek, 26 września, w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach na wstępnym, roboczym spotkaniu z wojewodą Agatą Wojtyszek. Gościem był także Witold Krochmal, pełniący obowiązki dyrektora projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry i Wisły.

- Termin realizacji inwestycji w Połańcu i okolicach nie jest jeszcze znany. Potrzebne jest studium wykonalności, którego przygotowanie zajmie co najmniej pół roku. To właśnie ono wskaże, jaki zakres prac jest tam konieczny do ochrony przeciwpowodziowej, czyli czy konieczne jest tylko podwyższenie wałów, czy tylko budowa przepompowni i w jakim miejscu, czy może budowa polderów zalewowych, czy też kombinacja wszystkich tych rozwiązań – wyjaśnia Jacek Sułek, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie