Zejście do starego szybu na Grabinie atrakcją Kielc?

Pomysł utworzenia w okolicach Karczówki ścieżki edukacyjnej wiodącej przez najciekawsze miejsca i schodzącej pod ziemię do jednego z szybów nabiera realnych kształtów. Wczoraj rozpoczęły się badania wokół największego szybu Barbara.

NAJGŁĘBSZY SZYB BARBARA

- Prace górnicze w rejonie Karczówki prowadzone były ze zmiennym szczęściem przez około 600 lat, a więc już w XIII wieku. Wydobywano tu rudę ołowiu - mówi geolog Tymoteusz Wróblewski, który opracował projekt ścieżki.
Zanim jednak turyści zejdą pod ziemię konieczne jest sprawdzenie, co się tam znajduje, określenie rozkładu podziemnych korytarzy. To dlatego do współpracy zaproszono profesorów z PAN i AGH. Ich uwaga koncentruje się na szybie Barbara, który był najgłębszą kopalnią rud ołowiu w Górach Świętokrzyskich, miał 118 metrów głębokości i działał jeszcze na początku XX wieku.

- Mało prawdopodobne by ten szyb miał połączenie z innymi i by udało się nim zejść pod ziemię a wyjść innym - mówi prof. Wiesław Bujakowski. Nie ma sensu planowanie turystycznej trasy na głębokość 118 m, bo to poniżej lustra wody, jednak wejście w wyżej położone boczne korytarze jest realne. Tam można pokazywać jak wygląda żyła ołowiu, stare narzędzia górnicze itd.

PODZIEMNE POMIARY

Wczoraj pracownicy Przedsiębiorstwa Badań Geofizycznych wytyczyli dziewięć profili (co 10 metrów każdy), które zostaną zbadane najpierw magnetotellutrycznie - pomiar przy pomocy fal oporów pod ziemią. W ten sposób zostanie przebadany teren 50 na 50 metrów wokół szybu.

- Naukowcy zbadają głębokość szybu pięcioma metodami do głębokości 200 metrów - wyjaśnia dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Robert Urbański, około miesiąca potrwa opracowanie uzyskanych danych. Ta dokumentacja może być podstawą do napisania projektu stworzenia ścieżki pokazującej górniczą przeszłość Karczówki, Grabiny i Dalni i ubiegania się o pieniądze z programów na rewitalizację obszarów poprzemysłowych.