Pisemne egzaminy maturzyści mają już za sobą. Pierwszy dzień egzaminów minął spokojnie. Wczoraj natomiast w Liceum Ogólnokształcącym w Jędrzejowie zemdlały dwie dziewczyny. Jedna wróciła na egzamin, drugą odwieziono na izbę przyjęć. Ponieważ straciła przytomność niemal pod koniec wyznaczonego czasu, jej praca będzie oceniona.
Po pierwszym dniu matur w jędrzejowskich szkołach uczniowie byli zadowoleni z tematów z języka polskiego. Wczoraj zdecydowana większość abiturientów pisała egzamin z matematyki. Również nie narzekali na zadania. - Nie były trudne, ale ich rozwiązanie zajmowało dużo czasu, trzeba było się dużo rozpisywać. To było utrudnieniem, ale ogólnie nie było źle - usłyszeliśmy od maturzystów.
Niektórzy jednak nie wytrzymali najwidoczniej stresów. - Mieliśmy dziś trochę zamieszania. Około godziny 13.20 zemdlała nam dziewczyna. Niestety, nie powróciła już na salę egzaminacyjną. Powiadomiłem rodziców i odwieźliśmy ja na izbę przyjęć. Na szczęście było to już pod koniec egzaminu, tak że zdążyła go napisać. Jej praca zostanie oceniona. Członkini komisji wstępnie ją przejrzała i wszystko jest w porządku. To jest dziewczyna z jedną z najwyższych średnich ocen w szkole. Trudno powiedzieć, co się stało. Gdy ona zemdlała, zemdlała również kolejna dziewczyna, ale ta była w stanie powrócić na egzamin - relacjonuje Marek Zygan, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Jędrzejowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
