O ciepłych dniach, jakich jesteśmy świadkami na początku listopada, możemy powoli zapominać. Według prognoz długoterminowych wysoka, jak na jesień, temperatura 11-15 stopni, nie utrzyma się długo. Co czeka nas potem?
Amerykańscy i brytyjscy synoptycy nazywają nadchodzącą zimę mianem nowej "Bestii ze Wschodu"
Przypomnijmy, "Bestia ze Wschodu" to zwyczajowa nazwa antycyklonu Hartmut, który miał miejsce w dniach 22 lutego - 5 marca 2018. Na Wyspach Brytyjskich zaowocował on ekstremalnie niskimi temperaturami oraz znacznymi opadami śniegu, nawet do 57 centymetrów, co jest wartością niespotykaną w tym rejonie świata.
Według meteorologów, w na przełomie 2019 i 2020 sytuacja ma się powtórzyć. Już w grudniu na zmianę mają występować arktyczne mrozy, nawet do - 10 stopni Celsjusza oraz krótkie okresy ociepleń, obfitujące w marznący deszcz i gołoledź. Potem ma być już tylko gorzej. Według specjalistów temperatury rzędu - 20 stopni nie będą niczym nadzwyczajnym, a odwilż, niosąca ocieplenie, nadejdzie do nas dopiero w lutym.
POLECAMY: ROZMAITOŚCI
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?