Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Zjadacz kurzu” już czyści powietrze w Kielcach. Przyjdź odetchnąć pełną piersią

Marzena Smoręda
Kuba Bąkowski w czwartek na wernisażu tłumaczył istotę działania swojej rzeźby-maszyny, którą nazwał „Zjadaczem kurzu”
Kuba Bąkowski w czwartek na wernisażu tłumaczył istotę działania swojej rzeźby-maszyny, którą nazwał „Zjadaczem kurzu” Krzysztof Krogulec
Po haust czystego powietrza można od czwartku, 14 września do końca października przychodzić na plac Artystów w Kielcach, gdzie ruszył „Zjadacz kurzu”, niezwykła maszyna-rzeźba autorstwa artysty Kuby Bąkowskiego. Ta intrygująca instalacja ma w Kielcach swoja premierę.

Na otwarcie instalacji przyszli kielczanie, zaciekawieni wydarzeniem artystycznym, które Fundacja Nowa Przestrzeń Sztuki Doroty i Tomasza Tworków, w tym roku przy współfinasowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach cyklu „Sztuka w przestrzeni miejskiej” funduje mieszkańcom Kielc już po raz dziewiąty.

Industrialna błękitna rzeźba to ogromny filtr powietrza, który z jednej strony zasysa zanieczyszczone powietrze z okolicy i po przepuszczeniu go przez swoje wnętrze, z drugiej strony wypuszcza w stanie mocno oczyszczonym ze szkodliwych dla zdrowia cząsteczek. Jakie wartości czystości ma kieleckie powietrze w tym miejscu, można śledzić na bieżąco na stronie zjadaczkurzu.org, gdzie wędrują wyniki pomiarów z placu Artystów w Kielcach.

Jak mówił Tomasz Tworek, przedsiebiorca i znany mecenas sztuki, tegoroczny projekt artystyczny „Zjadacz kurzu” ma walor edukacyjno-artystyczny i ma uwrażliwić nas wszystkich na kwestię czystości środowiska. Artystyczny pomysł, polegający na zbudowaniu maszyny do złudzenia przypominającym fabryczne urządzenie, daje oprócz tego pole wyobraźni.

Kuba Bąkowski podkreślił na wernisażu, że problem czystości powietrza jest obecnie bardzo aktualny, a futurystyczny w kształcie i przesłaniu „Zjadacz kurzu” stanął w Kielcach, mieście, które jest wśród miast najbardziej dotkniętym smogiem.

Dopełnieniem ekologicznego wernisażu był poczęstunek świeżo wyciskanym sokiem jabłkowym z buskich sadów oraz wodą mineralną z Ponidzia.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto