Około 200 pojazdów w niedzielny poranek wjechało na kielecki Plac Wolności, aby swoim wdziękiem przyciągać ludzi, którzy skorzystali z ładnej pogody i niehandlowej niedzieli i przyszli, aby zobaczyć te niezwykłe, ponadczasowe cacka.
Pan Wiesław z Kielc zaprezentował klasyki: Fiata 126p i radzieckiego Uaza.
- Fiata 126p rocznik 1987 mam od 10 lat. Wszystko w tym samochodzie jest oryginalne mimo, że samochód ma ponad 30 lat. Odpala z wajchy i kluczyka, wewnątrz dla ochłody w upalne dni jest zamontowany oryginalny wiatrak i ówczesny wskaźnik nawigacji, czyli kompas. Ten samochód pojedzie nawet 100 kilometrów na godzinę mimo małego silnika 650. Nie garażuję go, użytkuję, a nadal jest w świetnym stanie - zachwalał Pan Wiesław. A następnie pokazał nam swój inny nabytek - Uaza wojskowego z 1978 roku - To samochód produkcji radzieckiej, silnik 2,5 litra, odpalany z kluczyka. Jest bardzo wygodny do jazdy w terenie nawet całą rodziną. jak widać ma barwy typowo wojskowe. Jest garażowany i przez nas chętnie użytkowany - dodał Pan Wiesław.
Szczególną uwagę przyciągały różne pojedyncze pojazdy, Fiat 126p - o wyjątkowym, jaskrawym żółtym kolorze. Stare samochody straży pożarnej. A także piękny, 6-metrowy cadillac.
- Jest to Cadillac Eldorado z 1959 roku, wersja cabrio, dwudrzwiowa jakich powstało bardzo niewiele, bo głównie były to czterodrzwiowe sedany. Bodajże było ich trochę ponad 2000 sztuk. sprowadzony jest z Europy. renowacja trwała około 11 lat i robił ją mój tato - hobbysta motoryzacyjny. Samochód jest bardzo zwrotny, ale ma bardzo długi tył więc łatwo jest o coś zahaczyć, ale da się nim manewrować - mówił Paweł Janaszek, uczestnik zlotu.
Samochód, który zaprezentował Pan Paweł jest wypożyczany na różne uroczystości, głównie śluby i wesela
"Takim samochodem rodzice byli w podróży poślubnej"
Uwagę przybyłych na Plac Wolności widowni przykuwał również Volkswagen T2B Westfalia Kempingowa: - Ten samochód został sprowadzony przez naszą rodzinę z Ameryki 3 lata temu i niedawno skończyliśmy trwającą przez ten okres renowację pojazdu. Ten zlot zatem jest naszym pierwszym. Samochód jest 1979 roku, silnik 2 litry. Na górze znajdują się miejsca do spania dla 2 osób. Nasza rodzina zajmuje się samochodami, silnikami, a więc między innymi z tego względu taki nabytek w naszej kolekcji. Co ciekawe własnie takim samochodem moi rodzice pojechali w podróż poślubną, dlatego z samochodem jest związany duży sentyment - mówił Karol Ściubis.
Podczas niedzielnego zlotu działo się między innymi: prezentacja i przywitanie gości, symfonia aut, motocykli i klaksonów oraz tak zwane dmuchanie balonika.
Imprezę zorganizowały: Kieleckie Klasyki Auto & Moto oraz Świętokrzyskie Klasyki.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?