„Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Zobacz zdjęcia
„Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Zobacz zdjęcia
W środę „Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Wspaniałych, długoletnich małżeństw pogratulował wszystkim prezydent Bogdan Wenta. Sam zdradził, że we wrześniu będzie obchodził 30-lecie swojego związku, więc ma od kogo brać przykład. Podkreślił, że to jest budujące. ZDJĘCIA PAR NA KOLEJNYCH SLAJDACH>>>
Piotr Mołas, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego razem z wiceprezydentem Marcinem Różyckim, radnymi Katarzyną Kwietniak, Kamilem Suchańskim i Joanną Winiarską wręczali małżonkom kwiaty, pamiątkowe medale, albumy Kielc oraz składali życzenia zdrowia, miłości i dalszego zadowolenia z życia i ze współmałżonka.
Kazimiera i Andrzej Zapałowie przyznali, że najważniejsza jest w związku miłość. - My zakochaliśmy się w sobie w I klasie Liceum Żeromskiego i od tej pory jesteśmy razem szczęśliwi - mówiła pani Kazimiera. - Chociaż nie mamy dzieci, to ogromną satysfakcję dawała nam praca. Pracowałam w Muzeum Lat Szkolnych imienia Stefana Żeromskiego, niedawno urządzałam Dworek w Ciekotach. Kochamy się tak samo, jak w dniu poznania. Krystyna i Józef Gierczakowie zdradzili, że małżeństwo wtedy przetrwa, gdy jedno jest mądrzejsze od drugiego i umie załagodzić każdy spór. - Cieszymy się ze zdolnych dzieci, Beatki i Zbyszka oraz dwojga udanych wnuków, Kamilka i Zuzi. Oboje studiują.
Z kolei Ewa i Czesław Kuchta zwierzyli się, że po raz pierwszy zobaczyli się na zabawie i pobrali zaledwie po trzech miesiącach. Mają dwóch synów, Darka i Pawła. - Ja uważam, że w małżeństwie najważniejszy jest szacunek, umiejętność, wybaczania i miłość - podkreśliła pani Ewa. - Powiedziałabym, że w starszym wieku posiadanie bratniej duszy, z którą można porozmawiać, która nas wesprzeć, podniesie na duchu jest nawet ważniejsze, niż w młodości.
Podczas uroczystości wzruszyła się pani Anna, córka Józefa Ponikowskiego. - Mama jest chora, dlatego przyszłam z tatą - mówiła. Większość małżeństw stwierdziła, że nie jest ono nigdy sielanką, dlatego trzeba umieć znosić kryzysy.
ZOBACZ TAKŻE: Koncert Thomasa Andersa na Kadzielni
Źródło: echodnia.eu