Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 79
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W środę „Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło...

„Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Zobacz zdjęcia

„Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Zobacz zdjęcia

W środę „Złote gody” w Urzędzie Miasta w Kielcach obchodziło 25 par. Wspaniałych, długoletnich małżeństw pogratulował wszystkim prezydent Bogdan Wenta. Sam zdradził, że we wrześniu będzie obchodził 30-lecie swojego związku, więc ma od kogo brać przykład. Podkreślił, że to jest budujące. ZDJĘCIA PAR NA KOLEJNYCH SLAJDACH>>>





Piotr Mołas, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego razem z wiceprezydentem Marcinem Różyckim, radnymi Katarzyną Kwietniak, Kamilem Suchańskim i Joanną Winiarską wręczali małżonkom kwiaty, pamiątkowe medale, albumy Kielc oraz składali życzenia zdrowia, miłości i dalszego zadowolenia z życia i ze współmałżonka.

Kazimiera i Andrzej Zapałowie przyznali, że najważniejsza jest w związku miłość. - My zakochaliśmy się w sobie w I klasie Liceum Żeromskiego i od tej pory jesteśmy razem szczęśliwi - mówiła pani Kazimiera. - Chociaż nie mamy dzieci, to ogromną satysfakcję dawała nam praca. Pracowałam w Muzeum Lat Szkolnych imienia Stefana Żeromskiego, niedawno urządzałam Dworek w Ciekotach. Kochamy się tak samo, jak w dniu poznania. Krystyna i Józef Gierczakowie zdradzili, że małżeństwo wtedy przetrwa, gdy jedno jest mądrzejsze od drugiego i umie załagodzić każdy spór. - Cieszymy się ze zdolnych dzieci, Beatki i Zbyszka oraz dwojga udanych wnuków, Kamilka i Zuzi. Oboje studiują.

Z kolei Ewa i Czesław Kuchta zwierzyli się, że po raz pierwszy zobaczyli się na zabawie i pobrali zaledwie po trzech miesiącach. Mają dwóch synów, Darka i Pawła. - Ja uważam, że w małżeństwie najważniejszy jest szacunek, umiejętność, wybaczania i miłość - podkreśliła pani Ewa. - Powiedziałabym, że w starszym wieku posiadanie bratniej duszy, z którą można porozmawiać, która nas wesprzeć, podniesie na duchu jest nawet ważniejsze, niż w młodości.

Podczas uroczystości wzruszyła się pani Anna, córka Józefa Ponikowskiego. - Mama jest chora, dlatego przyszłam z tatą - mówiła. Większość małżeństw stwierdziła, że nie jest ono nigdy sielanką, dlatego trzeba umieć znosić kryzysy.


ZOBACZ TAKŻE: Koncert Thomasa Andersa na Kadzielni


Źródło: echodnia.eu

Zobacz również

Monika Jagła, libero Chemika: Rzeszów nie miał nic do stracenia

Monika Jagła, libero Chemika: Rzeszów nie miał nic do stracenia

Po finale siatkarek. Natalia Mędrzyk: - Miałyśmy cudowny zespół

Po finale siatkarek. Natalia Mędrzyk: - Miałyśmy cudowny zespół

Polecamy

Gra trzecia liga. Czarni z Avią, KSZO z Wieczystą, Star z Chełmianką [WYNIKI, TABELA]

Gra trzecia liga. Czarni z Avią, KSZO z Wieczystą, Star z Chełmianką [WYNIKI, TABELA]

Trener Korony Kamil Kuzera: Przyjemnie było patrzeć na grę zespołu [WIDEO]

Trener Korony Kamil Kuzera: Przyjemnie było patrzeć na grę zespołu [WIDEO]

Polska dwójka pozostaje w grze w turnieju Beach Pro Tour Elite 16 w Meksyku!

Polska dwójka pozostaje w grze w turnieju Beach Pro Tour Elite 16 w Meksyku!