Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Stanisław Florek, były dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego w Kielcach

Iza BEDNARZ
Łukasz Zarzycki/ archiwum
W niedzielę wieczorem zmarł w Kielcach Stanisław Florek, były dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Był dyrektorem tej instytucji przez blisko 50 lat. Mówiono o nim dyrektor wszechczasów.

Jak przyznał w wywiadzie, który przeprowadziłam z nim ponad rok temu na łamach "Echa Dnia", pogotowie było największą miłością jego życia: - Wychodzę z założenia, że dyrektor to przede wszystkim gospodarz, który ma dbać o rozwój firmy. Dla mnie zawsze najważniejsze było ratownictwo i transport sanitarny. To całe moje życie. Jakby z każdą zmianą rządu chcieć wymieniać dyrektorów na ludzi ze swojej opcji, to taki dyrektor tylko przychodziłby do firmy, brał pensję i nie robiłby nic, bo po co, skoro po następnych wyborach go wymienią.

Znał pogotowie od podszewki. Pochodził z Brzostówki pod Lublinem. Absolwent Technikum Budowy Samochodów w Lublinie, Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Kielcach i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Do Pogotowia Ratunkowego w Kielcach trafił w 1962 roku, przeszedł wszystkie szczeble kariery, w 1963 roku został zastępcą dyrektora do spraw technicznych w Wojewódzkiej Kolumnie Transportu Sanitarnego w Kielcach, od 1983 roku nieprzerwanie był dyrektorem naczelnym najpierw Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego, a od 2000 roku Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego. Przez 30 lat działał w zespole doradców ministra zdrowia. Był autorem innowacyjnych rozwiązań w zakresie ratownictwa i transportu sanitarnego w Polsce. W 2011 otrzymał Nagrodę Kielc przyznawaną zasłużonym obywatelom miasta.

Pracownicy pogotowia mówili, że chyba musi mieszkać w bazie, bo zwykle rano już tam był, a wieczorem jeszcze stamtąd nie wychodził. Wpadał do firmy w soboty i niedziele, wychodząc z założenia, że pańskie oko konia tuczy.

Był nieuleczalnym samochodziarzem. "Strasznie byłem zawzięty na samochody. Pamiętam, w 1991 roku, jak papież Jan Paweł II miał odwiedzić Kielce, dostaliśmy polecenie, żeby zabezpieczać medycznie przejazd Ojca Świętego z Kielc do Radomia. Mieliśmy wtedy karetki nysy. Myślę sobie, nysa przecież nie wytrzyma takiej trasy i szybkości, rozkraczy się gdzieś po drodze i będzie wstyd. Zamówiliśmy super nowoczesną karetkę iveco we Włoszech, kiedy przyszedł termin odbioru, poleciałem samolotem do Włoch, żeby przyprowadzić samochód do Polski. Na miejscu okazało się, że samochód jeszcze nie jest gotowy. Czekam jeden dzień, drugi, w końcu zrobili. Zostały mi 24 godziny, żeby przyprowadzić auto do Kielc i 1600 kilometrów do przejechania. Jechałem cały czas, bez przerw na odpoczynek i sen. Na szczęście karetki nie obowiązywało ograniczenie prędkości" - opowiadał mi w 2011 roku.

Nie bał się nowości, wprowadzał innowacyjne rozwiązania techniczne. Świętokrzyskie pogotowie jako pierwsze w Polsce wyposażyło swoje ambulanse w system GPS i wprowadziło system przesyłania zapisu EKG pacjenta z karetki do oddziału kardiologii inwazyjnej szpitala wojewódzkiego w Kielcach. Jako jedno z pierwszych w Polsce kupiło nowoczesny inkubator do transportu noworodków, w którym dziecko nie odczuwa żadnych wstrząsów w czasie podróży. W lipcu 2011 roku w Kielcach uruchomiono pierwszą w Polsce centralną dyspozytornię medyczną obsługująca całe województwo świętokrzyskie. Świętokrzyskie pogotowie jako jedyne w kraju było spełniało wymogi nowej ustawy o ratownictwie.

Pod kierownictwem Stanisława Florka ŚCRMiTS było trzykrotnym laureatem złotej, srebrnej i brązowej Perły Medycyny, jako jedyne pogotowie w Polsce jest laureatem Polskiej Nagrody Jakości (2009) i członkiem klubu "Gazele Biznesu" zrzeszającego najdynamiczniej rozwijające się firmy. Międzynarodowa wywiadownia gospodarcza Dun&Bradstreet wyróżniła w 2011 roku ŚCRMiTS w Kielcach certyfikatem wiarygodności biznesowej.

W lipcu 2011 roku zarząd województwa świętokrzyskiego odwołał Stanisława Florka z funkcji dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. Bo dawno już przekroczył wiek emerytalny (miał 75 lat). Przeżył to jako osobistą porażkę.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie