Zmień się na zdrowie. Metamorfozy. Dorota Miarkowska: - Przykro mi, że to koniec (odcinek 22)

O pełnych, wyrazistych ustach marzy wiele kobiet. Pani Dorota Miarkowska, 56-letnia kielczanka zaznaczyła jednak, że chciałaby delikatną zmianę bez zbędnego przerysowania. Taki efekt uzyskała w gabinecie „La Sante” w Kielcach.
Ustami Pani Doroty zaopiekowała się doktor Katarzyna Krekora-Wollny, specjalista medycyny estetycznej. - Teraz u Pani Doroty będziemy potrzebować już tylko wykończenia. Udało nam się już unieść policzki, zdecydowania zmniejszyć „chomiki” bez sztucznego efektu bardzo mocnego napięcia twarzy - mówiła doktor Krekora-Wollny. - Jeszcze zostały nam do zniwelowania fałdy nosowo-wargowe, „linie marionetki” i tak zwany „kod kreskowy” czy drobne zmarszczki wokół ust - wyjaśnia specjalistka. - Następnie podkreślimy u Pani Doroty kontur ust. Pacjentka nie chciała, aby były one zbyt mocno podkreślone, dlatego postaram się jedynie subtelnie je uwidocznić bez powiększania - dodała.

- To już mój ostatni zabieg u doktor Katarzyny Krekory-Wollny. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ponieważ przeżyłam tu cudowną przygodę - podkreśliła Pani Dorota. - Dzisiaj jestem już po zabiegu usta. Moje „sznurówki” nieco się zmieniły i stały się odrobinę bardziej wydatne. W tym momencie są oczywiście spuchnięte od nakłuwania, więc na efekt końcowy trzeba będzie trochę poczekać. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna Pani doktor, że tak pięknie wyrzeźbiła moją twarz - dodała nasza uczestniczka.

Tuż po zmianach w okolicy ust Pani Dorota trafiła na relaksujący masaż, który pozwolił jej zapomnieć o troskach dnia codziennego.
-Zwieńczeniem metamorfozy Pani Doroty jest masaż gorącymi kamieniami. Dokładniej są to kamienie bazaltowe wulkaniczne pochodzące z wybrzeża wyspy bali - mówiła Barbara Kaczyńska, kosmetolog. - Kamienie o różnym kształcie i wielkości wkładamy do podgrzewacza, następnie rozsmarowujemy na skórze oliwkę z odpowiednio dobranymi olejkami eterycznymi. Gorące kamienie masując oddają ciepło, co rozgrzewa skórę przyspieszając mikrokrążenie krwi oraz limfy. Mam nadzieję, że nastrojowa muzyka, masaż oraz dobrana aromaterapia pozwolą Pani Dorocie się w pełni zrelaksować - podsumowała Barbara Kaczyńska.
W środę, 27 marca, zapraszamy na relację z ostatnich zabiegów naszej drugiej uczestniczki - pani Małgorzaty Kowalik.