"Zmień się na zdrowie" - odcinek 36. Uczestnicy chudną w oczach

6 kilogramów schudła od ostatniego pomiaru Dominika Mijas-Musiał i waży teraz 105 kilogramów. Ubytek tkanki tłuszczowej wyniósł w sumie nieco ponad 10 kilogramów. W talii uczestniczka wyszczuplała aż o 12 centymetrów, w biodrach - 2 centymetry. Jej BMI wynosi teraz 37,7 (początkowo było 41,6).

Na trzecim spotkaniu z lekarzem i dietetykiem uczestnicy programu "Zmień się na zdrowie" usłyszeli, co robią dobrze, a co powinni jeszcze poprawić. Dostali też kilka cennych rad.

- Trzeba przyznać, że grupa bardzo się poprawiła w stosunku do tego, co było ostatnio. Jeśli chodzi o uczestnictwo w ćwiczeniach, Olga Chaińska nie ma żadnych zastrzeżeń, wszyscy regularnie na nie uczęszczają. Różnie bywa za to z dzienniczkami, w których uczestnicy notują swoje posiłki - ocenia doktor Katarzyna Krekora-Wollny, specjalista leczenia otyłości i pomysłodawczyni akcji "Zmień się na zdrowie". - Na podstawie dzienniczków można wywnioskować, czy uczestnicy nauczyli się wykorzystywać w praktyce zalecenia dietetyka. Ci, którzy mają z tym problemy, schudli bardzo mało lub wcale - zauważa lekarz.

Najmłodsza uczestniczka akcji Weronika Musiał schudła kolejne 2 kilogramy, a łącznie zrzuciła 5,6 kilograma tkanki tłuszczowej. Systematycznie wyszczupla też obwody - w pasie zgubiła ostatnio 5 centymetrów, w biodrach 1 centymetr. BMI zmniejszyło się o 2 punkty i wynosi 31,8.

Uczestnicy musieli nauczyć się radzić sobie z przeszkodami takimi, jak praca czy szkoła i życie w ciągłym pośpiechu. Nie zawsze bowiem istnieje możliwość zjedzenia posiłku o właściwej porze. Dlatego pochwałę za swój pomysł otrzymała od dietetyka Beaty Bartosz najmłodsza uczestniczka akcji, 15-letnia Weronika Musiał. Dziewczynka na co dzień uczy się w gimnazjum. Zgodnie z zaleceniami eksperta naszego programu powinna zjadać osiem porcji warzyw, jej dieta musi być także bogata w owoce. Weronika przed wyjściem do szkoły szykuje sobie koktajle warzywne lub owocowe. Za pomocą blendera rozdrabnia składniki i wszystko przelewa do specjalnego kubka.

- To bardzo dobry sposób na zabranie ze sobą warzyw i owoców w trochę innej formie - zauważa dietetyk. Tłumaczy jednak, że uczestniczka powinna znacznie więcej pić. - Co najmniej litr wody dziennie, a nawet więcej. Ważny jest też wapń, a więc produkty mleczne, bowiem kości młodej osoby dopiero się budują i trzeba im tego budulca dostarczyć - podkreśla Beata Bartosz.

5,7 kilograma tkanki tłuszczowej spaliła w czasie akcji Magda Pyszczyńska. Od ostatniego pomiaru schudła 3 kilogramy, w sumie zaś 7, co oznacza, że niestety ubyło jej też masy beztłuszczowej. BMI uczestniczki zmniejszyło się o 2 punkty. Wynosi teraz 30,4.