Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znalezioną w Bliżynie młodą sowę wzięli pod opiekę sokolnicy

BOL
Pracownik Urzędu Gminy w Blizynie zabrał osłabione pisklę puszczyka z miejsca, gdzie ptak nie był bezpieczny. Sową zaopiekowali się sokolnicy z Suchedniowa.
Pracownik Urzędu Gminy w Blizynie zabrał osłabione pisklę puszczyka z miejsca, gdzie ptak nie był bezpieczny. Sową zaopiekowali się sokolnicy z Suchedniowa. Mariusz Walachnia
W poniedziałek w Bliżynie znaleziono młodą sowę. Wystraszony ptak siedział na okienku piwnicy bloku. O znalezisku poinformowano wójta gminy Bliżyn, Mariusza Walachnię, który zresztą mieszka w tym bloku.

Samorządowiec wiedział, co robić w tej sytuacji. Powiadomił o fakcie naczelnika wydziału ochrony środowiska w powiecie skarżyskim, ornitologa Ryszarda Sowę. Ten pojechał na miejsce i rozpoznał, że chodzi o pisklę puszczyka, najpopularniejszej w Polsce, ale chronionej sowy.

Jako, że ptak był osłabiony i znajdował się w miejscu, gdzie łatwo mógł paść łupem kotów lub psów, wójt i naczelnik uradzili, by przekazać puszczyka w dobre ręce. - Poinformowaliśmy sokolników z suchedniowskiego klubu Pielesz, którzy obiecali jeszcze tego samego dnia przyjechać po sowę, po podleczeniu zostanie wypuszczona na wolność - poinformował nas Mariusz Walachnia.

Dodajmy, klub Pielesz ma zgodę Ministerstwa Środowiska na prowadzenie lecznicy ptaków drapieżnych. Każdego roku do ośrodka w Suchedniowie trafia wielu skrzydlatych drapieżców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie