- Przez długie lata niewiele mówiono o osobach, które zostały zabite w tym budynku i poza nim 4 lipca 1946 roku. Często spieraliśmy się o liczbę ofiar. Za każdą z nich kryje się olbrzymi dramat. Dla nas stało się oczywiste, że w pierwszej kolejności powinniśmy pamiętać o osobach, a następnie o samym zdarzeniu. Na trzecim planie powinno stać pytanie jaki był tego mechanizm. W pierwszej kolejności upamiętniliśmy te osoby, których nazwiska znaliśmy - dziewięć lat temu na kieleckim cmentarzu żydowskim. Pamiętam jak dość po amatorsku odtwarzaliśmy tę listę, nie mając dokładnej wiedzy na ten temat. W 72. rocznicę zrobiliśmy krok naprzód. Dzięki warsztatowi naukowemu profesor Tokarskiej-Bakir [autorki najnowszej publikacji na temat pogromu – redakcja] mamy już 95 procentową pewność, że znamy już prawie wszystkie nazwiska ofiar pogromu - mówił Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego.
Obecnie znanych jest już 46 nazwisk ofiar pogromu. O kolejne cztery więcej w porównaniu z tablicą z 1990 roku, gdzie jest mowa o 42 zamordowanych.
Jak dodał Bogdan Białek proces ustalania wszystkich nazwisk wymagał czasu, bowiem część z poszkodowanych w pogromie zmarła nawet kilka miesięcy po wydarzeniach w Kielcach. - Niektóre z tych osób znalazły się w szpitalach w Łodzi, czy Częstochowie. Zostały pochowane w innych miastach. To ważne, że udało nam się to ustalić ostateczną liczbę ofiar – dodał prezes Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego w Kielcach.
Uroczyste odsłonięcie tablic nastąpiło w trakcie Marszu Pamięci i Modlitwy w środę 4 lipca w Kielcach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?