Znane osoby na sportowym otwarciu WOŚP w Kielcach [DUŻO ZDJĘĆ]

Trzema turniejami na obiektach sportowych na Wschodniej w Kielcach rozpoczął się wczoraj 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kielcach. Temu wydarzeniu patronowało „Echo Dnia” i trzeba przyznać, że cieszyło się ono bardzo dużym zainteresowaniem. Jako pierwsi tę wyjątkową rywalizację, w której przede wszystkim liczył się szczytny cel i dobra zabawa, zaczęli piłkarze. W turnieju rywalizowąło sześć drużyn - były to znane firmy. Całość wpisowego zasiliła konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mecze były niezwykle emocjonujące, a w poszczególnych ekipach wyróżniali się Tomasz Wilman, były trener Korony Kielce i Przemysław Ryński, który ma na koncie występy w ekstraklasie, obecnie sprawdza się w roli szkoleniowca. Uczestników turnieju dopingował między innymi Ryszard Grzyb, właściciel znanej firmy deweloperskiej. Równolegle odbywały się także turnieje tenisa ziemnego, w którym z powodzeniem grali przedstawiciele Kabaretu Skeczów Męczących oraz badmintona. -Traktujemy to jako dobrą zabawę. Jestem mile zaskoczony tak dużą frekwencją. Sporo osób gra w piłkę nożną, bardzo dużo w tenisa - mówił Andrzej Grzyb, jeden z organizatorów. - Chodzi o szczytny cel, on jest najważniejszy. Jest miła, rodzinna atmosfera - powiedział Przemysław Ryński. - Fajna inicjatywa, pochwały dla organizatorów. Oby jak najwięcej było takich imprez - powiedział Tomasz Wilman, były trener Korony, który we wczorajszych meczach zdobył kilka efektownych bramek. Na zakończenie odbyła się licytacja cennych przedmiotów. Były to między innymi przekazana przez Piotra Litwina piłka reprezentacji Polski Adama Nawałki - poszła za 900 złotych, rakieta do badmintona, rakieta tenisowa Babolat Pure Drive z autografem Agnieszki Radwańskiej - została wylicytowana za rekordową kwotę 3 tysięcy złotych, przekazana przez Igę Świątek sukienka oraz daszek z autografem tej zawodniczki poszły za 2600 złotych. W sumie z licytacji, wpisowego i datków do puszek udało się zebrać ponad 21 tysięcy złotych! Wszyscy uczestnicy podkreślali, że była to bardzo udana i owocna impreza. Nie wyniki były najważniejsze, ale szczytny cel.