Znane osoby wspierają Marcina Długosza w jego wyzwaniu i pomocy dla Malinki - Tomasz Adamek, Wojciech Bartnik, Leszek Ojrzyński

Cel imprezy jest jeden - pomoc dwuletniej Malinie Trojan, która zmaga się z nowotworem złośliwym nadnerczy. Bieg rozpoczął się o godzinie 9 na parkingu przy Hotelu 365 na Stadionie. Marcin Długosz ma do pokonania 200-kilometrową trasę. Jedna pętla liczy 10 kilometrów, więc ma ich do przebiegnięcia 20.

- Do tej pory jednorazowo najwięcej przebiegłem 145 kilometrów. Muszę dorzucić 50 kilometrów z okładem, mam nadzieję, że mi się uda - mówił przed startem Marcin Długosz. - Bieg planuję ukończyć w niedzielę rano. Na poszczególnych pętlach będą ze mną przyjaciele, znajomi. Będzie też kilka osób ze świata kultury i sportu. Będzie trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński (w niedzielę - przyp. red.) i wicedyrektor Kieleckiego Teatru Tańca Grzegorz Pańtak - dodał Marcin Długosz, który od pięciu lat biega ultramaratony.

Na żadnej pętli w sobotę Marcin Długosz nie był sam. Wspierali go przyjaciele, znajomi, koledzy po fachu - dziennikarze. Były piłkarki ręczne Korony Handball Kielce, które nie biegły, ale jechały na rowerach. Byli znani bokserzy na czele z Tomaszem Adamkiem i Albertem Sosnowskim, reprezentantki Polski w tej dyscyplinie sportu, trener kadry narodowej a zarazem ostatni polski medalista olimpijski Wojciech Bartnik oraz Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego. Na miejsce festynu na rowerze przyjechał też ksiądz Krzysztof Banasik, kapelan piłkarzy Korony i duszpasterz kieleckich sportowców, który miał okazję po jednej z pętli porozmawiać z Marcinem. I pogratulował tej cennej, szczytnej inicjatywy.

W niedzielę przed południem 10 kilometrów z Marcinem pokona Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce. Dodajmy, że wsparł on już leczenie Malinki, wpłacając 10 tysięcy złotych.