Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany historyk obalał w Kielcach mity związane z Okrągłym Stołem

Tomasz Trepka
- Okrągły Stół jest wydarzeniem, które od początku niezwykle mocno podzieliło Polaków. Przez długie lata po wydarzeniach 1989 roku dominowała „biała legenda” Okrągłego Stołu. Było to stopniowo coraz mocniej krytykowane, aż doczekaliśmy czasów, w których górę bierze „czarna legenda”. Twierdzę, że zwolennicy obydwu legend nie mają racji – mówił na spotkaniu w Kielcach profesor Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Historyk stwierdził, że obie „legendy” będą stopniowo słabły, a na wydarzenia 1989 roku będzie można spojrzeć z odpowiednim dystansem. – W każdej legendzie jest ziarno prawdy, ale one są uskrajnione z przyczyn politycznych. Obydwie strony niezwykle kurczowo trzymają się swoich wersji – dodał badacz dziejów Polski.

Profesor Antoni Dudek skupił się również na wyjaśnieniu, czy obrady Okrągłego Stołu można postrzegać w kontekście o zdrady narodowej. – Nie można mówić o Targowicy. Polacy w grudniu 1990 roku sami zdecydowali, kto zostanie prezydentem. Nikt tego im nie narzucał. Było to zalegitymizowanie postanowień Okrągłego Stołu – stwierdził historyk.

Gość „Przystanku Historia” Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach wskazał również, że do oddania władzy skłoniły komunistów między innymi fale strajków w 1988 roku. To one doprowadziły do rozpoczęcia rozmów przy Okrągłym Stole.

Agenci układają się z komunistami?

Zdaniem profesora Antoniego Dudka, istota Okrągłego Stołu polegała na tym, że określił on zasady, na jakich miały się odbyć wybory w czerwcu 1989 roku. Polacy mieli głosować za kontynuacją Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej lub przeciwko niej. Powiedzenie „nie” rządom komunistycznym uruchomiło proces, który ustalenia z Magdalenki częściowo wywrócił do góry nogami.
- Nie jest prawdą, że komuniści przy Okrągłym Stole za takie, czy inne obietnice oddali pokojowo władzę w Polsce. Nie jest też prawdą, że komuniści wezwali swoich agentów, po to, by urządzić maskaradę, rzekomo przekazując władzę, której w rzeczywistości nie przekazali – powiedział profesor Antoni Dudek.

Według autora publikacji poświęconych wydarzeniom 1989 roku, Okrągły Stół nie powinien być oskarżany o uwłaszczanie się przedstawicieli reżimu komunistycznego oraz nieprzeprowadzanie odpowiednio szybko lustracji i dekomunizacji. – To nie są jego grzechy – dodał profesor Dudek.

Historyk odniósł się również do innych oskarżeń przeciwników wydarzeń z lutego 1989 roku. – Niektórzy do dziś zaprzeczają faktom, że komuniści nie chcieli przy Okrągłym Stole Adama Michnika oraz Jacka Kuronia, którzy byli uważani za zagorzałych przeciwników systemu – stwierdził profesor Antoni Dudek.

„Polacy sami zdecydowali”

Bardzo dużo emocji do dnia dzisiejszego wywołują negocjacje w Magdalence. – Kiszczak celowo kazał nagrywać wyłącznie zakulisowe rozmowy z przedstawicielami „Solidarności”. Na tych materiałach zobaczymy przede wszystkim, to jak działacze opozycji z komunistami bawią się. Rzeczywistość była jednak inna. Tam trwały twarde negocjacje i kłótnie o konkretne sprawy – powiedział profesor Dudek.

Co interesujące, to sami Polacy mieli nie być gotowi na dekomunizację życia publicznego, a przedstawicieli władzy nie dało się tak po prostu usunąć. – Komuniści nie mogli zniknąć, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. System zbudował takie struktury, że tego nie dało się tego w całości wyciąć. Jest to pewna naiwność, tych wszystkich radykalnych dekomunizatorów. Polacy nie chcieli wówczas dekomunizacji, dlatego jej nie przeprowadzono, dla Polaków nie było aż tak ważne, by bronić rządu Jana Olszewskiego, który miał być rzekomo obalany przez komunistycznych agentów. Nagle nikt nie wyszedł na ulice, nie zaczęły się wielkie protesty w obronie tego rządu – dodał profesor Antoni Dudek.

Historyk wskazał również, że za wyborem w lipcu 1989 roku generała Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta Polski stali Amerykanie. – To oni wywierali bardzo dużą presję na przywódców „Solidarności”. Dla USA było ważne, co się dzieje na Kremlu, by nie zaszkodzić Michaiłowi Gorbaczowowi. To są fakty, o których nie chce się dzisiaj mówić, bowiem są one niewygodne dla zwolenników tezy o zdradzie przy Okrągłym Stole – wskazał profesor Antoni Dudek.

Okrągły Stół spotkał się również z krytyką profesora Antoniego Dudka. Zdaniem badacza zabrakło przy nim miejsca dla przedstawicieli wszystkich części opozycji, a na dodatek można było wynegocjować więcej i pójść o krok dalej.
Organizatorem spotkania o faktach i mitach Okrągłego Stołu z profesorem Antonim Dudkiem była Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!


Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!



Co nas wkurza w zimie na polskich drogach?



Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy skierowanych do Polaków




One urodzą w 2019. Idzie nowe baby boom



Co wiesz o prowadzeniu auta zimą? Quiz


Zobacz także: Flesz zakaz handlu w niedzielę - rząd wstrzymuje zmiany

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie