Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany trener Robert Podoliński o kulisach pracy w Nidzie Pińczów, derbach z AKS 1947 Busko-Zdrój i Krystianie Zarębie z Łagowa [ZDJĘCIA]

Jaromir Kruk
Robert Podoliński opowiada o pracy w Nidzie Pińczów.
Robert Podoliński opowiada o pracy w Nidzie Pińczów. Fot. Polska Press
W poprzedniej kolejce czwartej ligi AKS Busko pokonał Nidę Pińczów 4:1, a jednego z goli dla zwycięzców strzelił 40-letni Łukasz Mika. Wychowanka Nidy nie zapomniał Robert Podoliński, dziś komentator TVP, który w sezonie 2008/09 próbował ratować pińczowski zespół przed spadkiem z drugiej ligi.

Słyszałeś, że Mika wciąż strzela gole?
- No, słabo się zachował pokonując bramkarza Nidy, tak nie wypada. A mówiąc poważnie, Łukasz tak jak niektórzy piłkarze w lidze włoskiej potrafi utrzymać wysoką formę po czterdziestce. Kiedy ja go prowadziłem w Nidzie było już ślubie i zapowiedziach na dużą karierę. Miał potencjał, widać, że coś potrafi. Słyszałem, że wciąż jest ceniony w regionie świętokrzyskim i będzie mu trudno zakończyć przygodę z piłką.

W sezonie 2008/09 nie dało się uratować Nidy przed spadkiem?
Ten sukces był na wyrost, ale drużyna na niego zapracowała w barażach bijąc mocnego Izolatora. Mieliśmy paru fajnych zawodników z Sylwkiem Patejukiem na czele, ale co z tego skoro na treningach niekiedy pojawiało się po dziesięć osób. W takich realiach ciężko o wynik. Mówiło się, że ówczesna druga liga jest półzawodowa, ale w Nidzie nie było nawet ćwierćzawodowstwa o co trudno mieć pretensje. W klubie pracowali sympatyczni ludzie – pani Wandzia, pan Henio. Miejscowi robili wszystko co mogli, opierałem się na tutejszych strażakach i od czasu do czasu notowaliśmy przebłyski.

Na pożegnanie twojej przygody w Pińczówie Nida pokonała ŁKS Łomża 6:0. Pamiętasz ten mecz?
Łomża nie miała nic do powiedzenia. Po dwa gole strzelili Sławek Kłos, Krystian Zaręba i Łukasz Mika. Konrad Majcherczyk, bramkarz z jakością spisywał się świetnie. Niedawno dowiedziałem się, że Zaręba występuje w ŁKS Probudex Łagów i radzi sobie bardzo dobrze. W Nidzie pokazywał spore możliwości, mógł się pochwalić dobrą wrzutką, niezłym strzałem. Jest w formie po trzydziestce jak jego kolega z Łagowa, Adam Mójta i widzę, że nieźle się spisują w trzeciej lidze.

A co tobie dała praca w Nidzie?
To był mój pierwszy dalszy wyjazd. Poznałem specyfikę pracy w klubie, gdzie są skromne warunki finansowe, a zawodnikom ciężko godzi się futbol z pracą zawodową. Spadliśmy, ale do końca walczyliśmy. Oczywiście. pozdrawiam Nidę Pińczów i jej kibiców. W następnych derbach Ponidzia musicie wyłączyć Mikę i wynik będzie korzystny.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie