Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany włoszczowski przedsiębiorca inwestuje poza województwem. Kupił piękną fabrykę koło Opola

Rafał BANASZEK
Nowy zakład kupiony przez Henryka Migacza ma bardzo dobre usytuowanie. Przy firmie biegnie asfaltowa droga, niedaleko jest linia kolejowa, a 12 kilometrów dalej autostrada A4. Hala produkcyjna zajmuje około 6 tysięcy metrów kwadratowych i jest zbliżona powierzchniowo do hal Migacza w Kuzkach.
Nowy zakład kupiony przez Henryka Migacza ma bardzo dobre usytuowanie. Przy firmie biegnie asfaltowa droga, niedaleko jest linia kolejowa, a 12 kilometrów dalej autostrada A4. Hala produkcyjna zajmuje około 6 tysięcy metrów kwadratowych i jest zbliżona powierzchniowo do hal Migacza w Kuzkach. archiwum prywatne
Henryk Migacz kupił w ubiegłym tygodniu nowoczesny zakład produkujący konstrukcje betonowe pod Opolem, który ogłosił upadłość w zeszłym roku. W przyszłym roku Migacz zamierza wybudować kolejny swój zakład niedaleko Gdańska. Pracę w obydwu fabrykach znajdzie około 200 osób.

200 KILOMETRÓW OD WŁOSZCZOWY

Od Henryka Migacza dowiedzieliśmy się, że zakład Cezbed produkujący konstrukcje betonowe pod Opolem oddano do użytku w 2009 roku. Jego budowa kosztowała ponad 45 milionów złotych. Na obszarze 2,5 hektara powstały hala produkcyjna z zapleczem socjalnym, plac składowania wyrobów gotowych, węzeł betoniarski, dwukondygnacyjny budynek administracyjny, portiernia oraz parking na 32 stanowiska.

W zakładzie tym pracowało około 100 osób. Produkowano  tutaj elementy żelbetowe, wykorzystywane między innymi przy budowie hal magazynowych i produkcyjnych. Po roku działalności firma jednak upadła. Fabrykę przejął syndyk masy upadłościowej, który szukał nabywcy. Upadłym zakładem zainteresował się przedsiębiorca z Włoszczowy, oddalonej o blisko 200 kilometrów od tego miejsca. Henrykowi Migaczowi spodobała się nowoczesna fabryka od pierwszego spojrzenia.

„MIŁOŚĆ” OD PIERWSZEGO SPOJRZENIA

- Zakład jest bardzo funkcjonalny. Leży blisko rampy kolejowej, przy nowo wybudowanej drodze asfaltowej, 12 kilometrów od autostrady A4, w promieniu 15 kilometrów znajdują się jedne z najlepszych w kraju surowce do produkcji betonu (piasek, żwir, cement). Zakład wyposażony jest we wszystkie media łącznie z instalacją gazową. Powierzchnia hal jest zbliżona wielkością do naszej firmy w Kuzkach. Jest też piękny biurowiec, teren jest wykostkowany, ogrodzony i co najważniejsze – zakład jest przystosowany do produkcji, jaką chcemy tutaj rozpocząć – opowiada Henryk Migacz.

W ciągu pół roku włoszczowski biznesmen zamierza uruchomić pod Opolem produkcję słupów i stacji kontenerowych oraz stworzyć dział elektryczny. Pracę znajdzie docelowo 60-70 osób – część załogi będą stanowić byli pracownicy upadłego zakładu. Właściciel spółki Strunobet-Migacz od dłuższego czasu przygotowywał się do zwiększenia produkcji swoich wyrobów, ale nie miał gdzie tego robić. Miał przygotowaną linię produkcyjną i chciał wykupić sąsiednie tereny od Lasów Państwowych, jednak, jak nam powiedział, ciągle napotkał na trudności. I dlatego zrezygnował z rozbudowy firmy w gminie Włoszczowa.   

BĘDZIE TRZECI ZAKŁAD

Na tym jednak nie koniec planów inwestycyjnych Henryka Migacza. – Po uruchomieniu zakładu koło Opola, będziemy budować kolejny zakład niedaleko Gdańska. Już się przygotowujemy do tej inwestycji. Zakład powstanie w przyszłym roku i docelowo będzie zatrudniał podobną liczbę pracowników, jak obecna nasza firma w Kuzkach – zapowiada Migacz.

Firma Strunobet jest obecnie jednym z największych w kraju producentów żerdzi energetycznych. W ciągu najbliższego roku właściciel spółki zamierza zwiększyć produkcję o 50 procent. Obecnie jego firma w Kuzkach zatrudnia 160 osób. Henryk Migacz zamierza też przenieść część swojego majątku do nowo kupionego zakładu pod Opolem.

MIAŁ DOŚĆ

Dlaczego przedsiębiorca inwestuje poza gminą Włoszczowa i województwem świętokrzyskim?

Henryk Migacz, właściciel spółki Strunobet-Migacz w Kuzkach: - Chciałem rozbudowywać zakład w Kuzkach, bo mam przygotowaną linię produkcyjną, ale z powodu trudności, jakie mnie napotykały w związku z wykupem terenów od Lasów Państwowych, a także różnych afer, które mi przypisywano, podjąłem decyzję o zakupie nowego zakładu w województwie opolskim. Po uruchomieniu tego zakładu będziemy budować kolejny koło Gdańska w województwie pomorskim. Więcej nie będę się użerał z włoszczowskim „układem”. Stworzę miejsca pracy poza gminą Włoszczowa i województwem świętokrzyskim. Gdybym rozbudował zakład w Kuzkach, pracę znalazłoby tutaj około 50 osób, ale skoro nikomu na tym nie zależy, to stworzę miejsca pracy gdzie indziej. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Znany włoszczowski przedsiębiorca inwestuje poza województwem. Kupił piękną fabrykę koło Opola - Echo Dnia

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie