Znów głośno wokół kontrowersyjnego pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w Starachowicach! Zobaczcie zdjęcia

W ubiegłym roku tablica z napisem była usunięta, co widać na zrobionym wtedy przez nas zdjęciu. Teraz wróciła na swoje dawne miejsce, z oryginalnym, rosyjskim napisem.

Nic dziwnego, że wzburzyło to nowego radnego Rady Miejskiej w Starachowicach, Dariusza Nowaka. Wcześniej, w latach 90-tych ubiegłego wieku, jako działacz prawicowy i przedsiębiorca, walnie przyczynił się do wyburzenia własnym sprzętem, pomnika poświęconego funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa, stojącego obok obecnego hotelu „Senator”
Środowiska lewicowe, 17 stycznia, w rocznicę wejścia do miasta Armii Czerwonej składały przed tym pomnikiem kwiaty, środowiska prawicowe domagały się i domagają jego usunięcia.

O pomniku, który stoi naprzeciw tablicy pamiątkowej, po przeciwnej stronie ulicy, poświęconej bohaterskiej akcji rozbicia starachowickiego więzienia przez oddział Antoniego Hedy „Szarego”, mieszkańcy sobie przypominają, w kolejną rocznicę tej akcji.
Sprawa stawała na sesjach Rady Miejskiej i Rady Powiatu w Starachowicach. Były wystąpienia do wojewody świętokrzyskiego i rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi z Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża, w mogile wojennej, pod tym pomnikiem, znajdującej się przy ulicy Marszałka Piłsudskiego, spoczywa siedmiu żołnierzy Armii Czerwonej, poległych w Starachowicach i okolicy. Wnioski o ekshumację szczątków tych żołnierzy na dowolnie wybrany cmentarz w województwie lub w Polsce zostały stanowczo odrzucone przez rosyjską ambasadę. Pomnik kilkakrotnie był dewastowany, ale nadal stoi, znów z tablicą, bez czerwonej gwiazdy pięcioramiennej, pomalowanej teraz na biało.