- Dym wydobywa się z jednej z hałd śmieci o wysokości 8 metrów. Czekamy na koparki, które rozgarną śmieci, abyśmy mogli dostać się do ogniska pożaru - tłumaczył Piotr Naszydłowski z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa świętokrzyskiej straży pożarnej.
Po godzinie 14 w środę Mariusz Czapelski z koneckiej straży pożarnej informował, że ogień został ugaszony.
- Na miejsce dojechał ciężki sprzęt, który rozgarniał śmieci. Tlące się odpady przelaliśmy wodą i ugasiliśmy zarzewia ognia - tłumaczył Mariusz Czapelski.
Na miejscu działało siedem jednostek straży pożarnej.
To już ósmy pożarna na składowisku. Pierwszy raz w Fałkowie paliło się 21 lipca 2019 roku. Płonęły hałdy z przetworzonymi odpadami, które składowano w Fałkowie. Strażacy przez kilkanaście dni dogaszali ogień. Pożary wybuchały kolejno w sierpniu, wrześniu, październiku i listopadzie. W tym roku ogień gaszono na początku maja. Pod koniec maja zatrzymano prezesa spółki zarządzającej składowiskiem. usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące przyjmowania i składowania odpadów w niewłaściwy sposób, co skutkowało ich pięciokrotnym samozapłonem. Może mu grozić do 8 lat więzienia
WIĘCEJ POŻARACH WYSYPISKA ŚWIECI W FAŁKOWIE:
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?