Spartakus Aureus Daleszyce - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:0
Spartakus Aureus: Pietras 7 - Krzeszowski 7, Cedro 7, Gębura 7, Zawadzki 7 - Skrzypek 7 (78. Kaleta nie klas.), Ostrowski 7 (78. Blicharski nie klas.), Jeziorski 7, Paprocki 7 (60. Maciejski 3) - Sot 7, Janiec 7 (60. Wychowaniec 3).
Zespół z Daleszyc jak równy z równym grał z mocną Wólczanką, wiceliderem tabeli. - Jedni i drudzy mieli szanse na zwycięstwo. U nas dwie okazje miał Bartek Sot, jedną już w 2 minucie Andrzej Paprocki po składnej akcji całego zespołu. Nie udało się strzelić gola, szkoda. Ale cieszy mnie to, że znowu zachowaliśmy czyste konto bramkowe. Tym bardziej, że graliśmy z mocnym zespołem, który przez pewien czas był liderem, a teraz zajmuje drugie miejsce. To wymagający rywal, ale wcale nie ustępowaliśmy mu pod względem organizacji gry - powiedział Andrzej Więcek, trener Spartakusa Aureus.
Soła Oświęcim - Wisła Sandomierz 1:1 (1:1)
Bramka: Eryk Ceglarz 14 - Damian Juda 10.
Wisła: Wierzgacz 5 - Ziółek 5, Wilk 5 Ż, Beszczyński 5, Bażant 5 - Ferens 4 (60. Piątkowski 5), Sudy 5, Mokrzycki 5, Piechniak 4 (60. Łata 3) - Juda 6 (81. Poński nie klas.), Róg 5 Ż.
Wisła objęła prowadzenie w 10 minucie. Z rzutu rożnego zacentrował Piotr Ferens, a Damian Juda strzałem głową zaskoczył bramkarza gospodarzy. Po przerwie zespół z Sandomierza miał przewagę, ale nie potrafił jej udokumentować zdobyciem zwycięskiej bramki. - Mieliśmy pięć, czy sześć okazji. Między innymi dwie Marcin Sudy, jedną Jarek Piątkowski, który dał bardzo dobrą zmianę. Dlatego jest niedosyt po tym meczu, bo to my byliśmy bliżsi zwycięstwa - podsumował Grzegorz Wesołowski, szkoleniowiec Wisły.
Karpaty Krosno - KSZO 1929 Ostrowiec Św. 0:2 (0:0)
Bramki: Tomasz Persona 65, Władysław Kudriawcew 70.
KSZO 1929: Olszewski 6 – D. Cheba 7, Kudriawcew 8 Ż, Mężyk 8, Janik 6 Ż – Persona 9 (84. P. Cheba nie klas.), Czajkowski 7, Sarwicki 8, Smuczyński 7 Ż (90. Łokieć nie klas.) – Jamróz 7 (80. Grunt nie klas.), Kamiński 7 (69. Puton 6).
- Do przerwy zagraliśmy zbyt nerwowo, brakowało utrzymania się przy piłce. Po przerwie, po dokonaniu korekt w ustawieniu, dominowaliśmy i po strzeleniu dwóch goli mieliśmy pełną kontrolę nad meczem - mówił Przemysław Cecherz, trener ostrowieckiego zespołu.
Pierwszą bramkę dla KSZO 1929 zdobył Tomasz Persona, a asystę zaliczył Bartłomiej Smuczyński. Drugiego gola strzałem głową strzelił Władysław Kudriawcew, po dograniu Tomasza Persony.
Bardzo dobry występ zanotował Tomasz Persona. Trener Przemysław Cecherz liczył na to, że jak „Persi” wróci po kontuzji, to dojdzie trochę jakości do gry w ofensywie. I tak też się stało. - Persona, Smuczyński, Jamróz, Kamiński, to jak na tę ligę mocni zawodnicy. I od nich trzeba wymagać, jeśli chodzi o grę w ofensywie. W drugiej połowie pokazali już na co ich stać - dodał Przemysław Cecherz, szkoleniowiec trzecioligowca z Ostrowca Świętokrzyskiego.
Sędzia podyktował rzut karny po zakończeniu pierwszej połowy meczu. "Złamał przepis, system VAR nie jest tu winny"
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
ZOBACZ TEŻ: Kieleckie WAGs – kobiety gwiazd PGE Vive Kielce [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
