W 1982 roku w większości szkół studniówek nie było, ponieważ 13 grudnia 1981 w Polsce wprowadzono stan wojenny. To był pierwszy taki przypadek od zakończenia II wojny światowej, a w tym roku zdarzy się po raz drugi, tym razem przez epidemię koronawirusa, która opanowała świat.
W "Żeromie" studniówka się nie odbyła. Piękne przygotowania pokrzyżował stan wojenny
Na swojej studniówce nie mogła bawić się obecna dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach Edyta Lato, absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Szefowa szkoły z uśmiechem wyjaśnia, że najwyraźniej los chciał jej w pewien sposób wynagrodzić tę sytuację, ponieważ przez wiele następnych lat bawiła się na studniówkach swoich uczniów.
- Dziś nasi maturzyści czują się bardzo rozżaleni, jest im przykro, że ich studniówka wypadła akurat w pandemię i ja to doskonale rozumiem, ponieważ moja studniówka także została odwołana - mówi pani dyrektor. Wyjaśnia, że plany maturzystów w 1982 roku nie pokrzyżował jednak reżim sanitarny tylko stan wojenny. -Przygotowania do naszej studniówki toczyły się w szalonym tempie, szykowaliśmy stroje, szukaliśmy partnerów, myśleliśmy o tym, jak będzie wyglądała dekoracja. Niestety przyszedł 13 grudnia i okazało się, że tych studniówek nie będzie – wspomina pani dyrektor. Przyznaje, że początkowo snuto plany zorganizowania zabawy w środku dnia, od godziny 12 do godziny 20, ale ostatecznie młodzież zgodnie stwierdziła, że studniówka powinna trwać całą noc więc w ogóle zrezygnowano z jej organizacji. - Żeby jakoś zaradzić tej sytuacji postanowiliśmy spotkać się sami i zorganizowaliśmy spotkanie klasowe, na które zaprosiliśmy naszych profesorów. Oczywiście to nie było to samo co studniówka, bez prawdziwego poloneza, bez strojenia sali gimnastycznej, ale miło było po prostu się spotkać - mówi pani dyrektor.
Studniówka w 1982… Młodzież do domów odwoziło ZOMO
O swojej wyjątkowej studniówce, która teoretycznie także miała się nie odbyć opowiedziała nam dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego imienia Piotra Ściegiennego w Kielcach, Justyna Kukułka. - To był rok 1982 więc mieliśmy stan wojenny i godzinę milicyjną, ale ostatecznie II Liceum Ogólnokształcące imienia Jana Śniadeckiego do którego chodziłam dostało specjalną zgodę na organizację balu. Byłam nawet starościną studniówki więc odpowiadałam za jej organizację – uśmiecha się pani dyrektor i wyjaśnia, że wspomina tamten czas z wielkim sentymentem.
Studniówka 1982 w "Śniadeckim" odbywała się w budynku szkoły. - Zgodnie z tradycją sami tę szkołę stroiliśmy, na stołach królowały krówki, trufle i pączki – mówi pani dyrektor. Wyjaśnia, że tej nocy władze zgodziły się przesunąć godzinę milicyjną z 22 na 23. - Pamiętam, że przy budynku szkoły czekała na nas ekipa ZOMO, która pomagała później młodzieży w przemieszczaniu się, w dotarciu do naszego miejsca zamieszkania - wspomina dyrektor Justyna Kukułka.
Zamiast studniówek bale absolwentów? Dyrektorzy mówią o ewentualnych rozwiązaniach
Wiele kieleckich szkół średnich poważnie myśli o przeniesieniu studniówek na inny, pomaturalny termin, bo wszystkim bardzo zależy na tym, żeby wyjątkowo zakończyć ten ważny etap nauki w życiu.
Edyta lato, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach wyjaśnia, że studniówka w tej szkole miała się odbyć 15 stycznia. - Jak co roku został powołany komitet studniówkowy, planów było dużo, ale sytuacja która ma miejsce niestety wszystko zmieniła i tak naprawdę do końca nie wiemy, co będzie się działo w kraju i czy uda się jakikolwiek wspólny bal zorganizować – mówi pani dyrektor.
Wielkie nadzieje na pożegnalny bal mają uczniowie VI Liceum Ogólnokształcącym imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach. -To prawda, bardzo chcielibyśmy zorganizować bal już po zakończeniu egzaminu dojrzałości, choć wszystko będzie oczywiście zależało od sytuacji epidemicznej – przyznaje dyrektor szkoły, Katarzyna Cedro.
Studniówka na pewno nie odbędzie się także w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Dyrektor Waldemar Pukalski przyznaje, że w szkole, którą kieruje także pojawiła się propozycja organizacji balu absolwentów, ale dopóki sytuacja epidemiczna będzie trudna, a obostrzenia nie zostaną zniesione, nikt nie rezerwuje lokalu.
O innym terminie i być może innej formie pożegnania absolwentów ze szkołą mówi także Justyna Kukułka, dyrektor V Liceum w Kielcach. - Mam nadzieję, że w jakiś sposób będziemy mogli pomóc naszym maturzystom, na przykład organizując komersy, kiedy zdjęte zostaną obostrzenia. Studniówka zawsze stanowiła ważne wydarzenie, dlatego mam nadzieję, że po maturze odbędą się spotkania uczniów i nauczycieli, które będą stanowić zwieńczenie zakończenia kolejnego etapu w życiu - zaznacza pani dyrektor.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?