Sześciu pracowników poczty trafiło do szpitala z poparzeniami rąk po tym, jak w sortowni poczty w Szczecinie doszło do wycieku perhydrolu z przesyłki nadanej w Starachowicach - poinformowała we wtorek rzeczniczka regionu szczecińskiego Poczty Polskiej Eugenia Bragin.
Jeden z czterech półlitrowych pojemników z perhydrolem, silnie żrącą substancją, które wysłano ze Starachowic do Goleniowa (Zachodniopomorskie), uległ uszkodzeniu. Doszło do wycieku. Wezwano odpowiednie służby. Sześć osób odwieziono do szpitala - powiedziała Bragin.
Do wypadku doszło w zastępczej sortowni przesyłek na ul. Gdańskiej, zorganizowanej podczas strajku pracowników poczty. Jak poinformował Zenon Butkowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, policja ustala okoliczności zdarzenia. Zgromadzony materiał dowodowy zostanie przekazany do prokuratury. Do sortowni wezwano straż pożarną, Państwową Inspekcję Pracy, sanepid oraz policję.
Jedna z poszkodowanych osób została przewieziona do Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach, a pięć pozostałych wypisano do domu.
- Przesyłka została nadana w Starachowicach - mówi Łukasz Śliwiński, kierownik działu kontroli kieleckiej poczty. - Była to zwykła paczka priorytetowa, realizacja zamówienia internetowego. Mężczyzna, który paczkę nadał jest naszym stałym klientem, często i dużo wysyła. Pracownicy poczty nie byli zaniepokojeni możliwą zawartością. Klient w momencie nadania takiej paczki, składając podpis, przejmuje niejako odpowiedzialność za jej zawartość. Podkreślam, że nie wolno wysyłać takiego typu niebezpiecznych przesyłek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?