Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zuchy z Siesławic mają sposób na ferie. Biwak w szkole udał się na szóstkę!

Adam Ligiecki
Jedną z atrakcji lutowego biwaku był rekonesans w ośrodku jeździeckim „Hipoland”. Zuchy z Siesławic  mogły obejrzeć go od środka.
Jedną z atrakcji lutowego biwaku był rekonesans w ośrodku jeździeckim „Hipoland”. Zuchy z Siesławic mogły obejrzeć go od środka. BARBARA SKRZYPEK
Ostre kwakanie na początek, potem rekonesans w ośrodku jeździeckim i przejażdżka stylową bryczką, kiełbaski, mały flirt z Internetem i... wielki bal przebierańców na finał - tak w największym skrócie można opisać biwak, jaki w okresie ferii zafundowała sobie Gromada Zuchów „Wioska Smerfów” ze Szkoły Podstawowej imienia Kornela Makuszyńskiego w Siesławicach koło Buska-Zdroju. Atrakcja goniła atrakcję.

W dwudniowym biwaku, zorganizowanym w podstawówce w Siesławicach, uczestniczyło 30 zuchów. Grunt to dobry początek, więc dziewczęta i chłopcy skorzystali z oferty Buskiego Samorządowego Centrum Kultury - i wybrali się do kina. „Zakwakani” - animowana bajka o kaczkach, które dzielnie ratują świat przed zagładą, wprawiła wszystkich w dobry nastrój.

Z kina - prosto do Ośrodka Jazdy Konnej i Hipoterapii „Hipoland” w Zbludowicach. Tutaj na naszych zuchów czekały same niespodzianki. Mogły obejrzeć stajnię i zobaczyć piękne konie; ba, nawet je pogłaskać. Superatrakcję stanowiła przejażdżka stylową bryczką, z rekonesansem w zdrojowej części Buska. Długą drogę umilały wesołe śpiewy, a po powrocie - prawdziwie królewska uczta. Kiełbaski z grilla, gorąca herbata, słodycze - w ciepłym pomieszczeniu, przy kominku smakowały rewelacyjnie!

Po posiłku zuchy ruszyły z werwą do zabawy na otwartym powietrzu. W przerwach w „wojnie na śnieżki” miały też okazję zwiedzić niezwykły domek... na drzewie. To przyjemności, zaś w ramach obowiązków dziewczęta i chłopcy zdobywali nową sprawność harcerską - „Internauty”. Działo się to w jednym buskich z salonów telefonii komórkowej, gdzie nasza gromada zaliczyła celująco kurs wiedzy o Internecie.

Skoro mamy karnawał, to na finał - wielki bal przebierańców. Dzieci wykazały się dużą kreatywnością, samodzielnie przygotowując fantazyjne stroje. Po parkiecie harcowały: mumie, drzewa, tęcza, wiatr, a nawet sam Shrek! Każdy z zuchów otrzymał nagrodę rzeczową, natomiast jury wybrało Parę Królewską Balu. Tytuły zdobyli Kinga Czerw i Maciej Paw.

Rozbawionych, roześmianych biwakowiczów trudno było nakłonić do odpoczynku, ale po baaaardzo krótkiej nocy przyszedł czas na podsumowanie projektu. Na pożegnanie każde dziecko otrzymało pamiątkową zabawkę i lizaka.

Na pytanie - jak było? - zuchy odpowiedziały chórem: SUPER!!!! Szkoda tylko, że... ferie już się kończą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie