Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zupełnie inne Kielce

Jarosław PANEK

Kielce jako pierwsze polskie miasto zaprezentowało się kilka dni temu w Brukseli. Europarlamentarzyści, dyplomaci oraz przedsiębiorcy mieli okazję poznać stolicę województwa świętokrzyskiego, jej atrakcje turystyczne, możliwości inwestowania, osiągnięcia kulturalne i sportowe. A wszystko dzięki krakowskiemu eurodeputowanemu z Platformy Obywatelskiej Bogdanowi Klichowi, który właśnie nasze miasto zaprosił do takiej promocji.

Na pierwszą prezentację polskiego miasta w Brukseli wynajęto niewielką salę, która przy stołach bankietowych pomieściła około 50 osób. I tylu gości na zaproszenie europosła Bogdana Klicha przyszło, wypełniając szczelnie pomieszczenie. Zainteresowani prezentacją Kielc obejrzeli montaż slajdów prezentujących naszego miasto przede wszystkim jako ośrodek targowy. Krótka, ale niezwykle efektowna prezentacja Kielc na rzutniku pokazała nam je jako miejsce o wiele ładniejsze niż widzimy na co dzień. Tak dobrano wszelkie slajdy i tak całość zmontowano, że w dynamicznych pokazie zginęły gdzieś wszelkie braki, jakie musimy nadrobić, a zabłysły osiągnięcia. Kielce chwaliły się w Brukseli programem rewitalizacji centrum, czyli ulicy Sienkiewicza, prezentowały się jako prężny ośrodek naukowy z dwunastoma uczelniami wyższymi, jako interesujące miejsce, pełne niespotykanych atrakcji turystycznych, jak choćby Kadzielnia, czy wreszcie jako miasto, w którym można prowadzić dobre interesy. Obecni w sali goście poznali więc działalność najlepszych i największych polskich firm w mieście, takich jak "Cersanit", "Mitex", Galeria "Echo", "Chemar", "Prema" czy rzeczonych już Targów Kielce oraz inwestorów zagranicznych, a w tym "D.S. Smith", "Stokoty", "Eiffage Construction", NSK "Iskra", "Schmidt" czy Browaru "Belgia".

Wśród tych wymienionych podmiotów najwięcej uwagi poświęcono podczas prezentacji właśnie Targom Kielce, co stanowiło sprytny zabieg organizatorów, mający na celu pokazanie możliwości gospodarczych miasta. Teoretycznie nie można w Brukseli promować firm, a tylko regiony i miasta. Przygotowanie projektu pod hasłem "Kielce - miasto targowe" pozwoliło jednak w znacznym stopniu przybliżyć możliwości inwestowania i prowadzenia interesów nad Silnicą. Jednym z gości podczas brukselskiej prezentacji był redaktor naczelny prestiżowego międzynarodowego czasopisma targowego "Trade Fairs International" i dzięki temu prezes Zarządu Targów Kielce, Tomasz Raczyński liczy na promocję swojej firmy w tym właśnie opiniotwórczym periodyku. Brukselscy uczestnicy promocji zostali dość skutecznie uświadomieni przez zarząd targów, że oto mają do czynienia z drugą w Polsce i czwartą w Europie Wschodniej firmą wystawienniczą, która jednocześnie jest najbardziej wysuniętym na wschód kontynentu ośrodkiem targowym z międzynarodowymi rekomendacjami.

- Już zbieramy owoce tej promocji. Strona belgijska chce na przykład odświeżyć zapomniane kontakty Kielc z siostrzanym miastem w tym kraju - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej na ten temat eurodeoputowany Bogdan Klich, który dopiero po promocji Kielc planuje w lutym podobną prezentację swojego rodzimego Krakowa. - Wybrałem najpierw Kielce, bo w Brukseli reprezentuję Małopolskę i Góry Świętokrzyskie. Nie ukrywam, że w ten sposób chcę zyskać wasze zaufanie - deklarował poseł, zapowiadając jednocześnie, że w brukselskiej siedzibie Parlamentu Europejskiego można w marcu zorganizować już na o wiele większą skalę ogromną prezentację całego województwa świętokrzyskiego, o ile znajdą się na to pieniądze. Byłaby to dla naszego regionu ogromna szansa.

- Takich promocji miast i regionów odbywa się w Brukseli mnóstwo. Dla nas najważniejszy jest fakt, że w przypadku prezentacji z Polski byliśmy pierwsi. To ma ogromne znaczenie medialne i marketingowe. O żadnej kolejnej tego typu akcji nie będzie się w Brukseli mówiło już tyle, co o kieleckiej - przekonywał podczas wczorajszego spotkania prezes Zarządu Targów Kielce, Tomasz Raczyński, prezentując przy okazji niespodziankę, czyli fragment głównego wydania wiadomości w ukraińskiej telewizji z pierwszego dnia słynnej "pomarańczowej rewolucji" w listopadzie. W tym to właśnie dniu, obok najważniejszego tematu, znalazło się także dobrych kilka minut relacji z targów "PlastUkraina", podczas których ukraiński reporter wymienia nazwę Kielc, nazwę Targów Kielce oraz relacjonuje polską konferencję prasową i wrażenia ukraińskich wystawców.

Dzięki działalności Targów Kielce i kilku innych instytucji o naszym mieście zaczyna być dobrze słychać w Polsce i na świecie. Obyśmy tylko ten efekt marketingowy umieli przekuć w wymierne efekty dla kieleckiej gospodarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie