Od 1 marca trwa reorganizacja struktury Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach. Nowe porządki po przejęciu władzy od koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej zaprowadza Prawo i Sprawiedliwość.
Jak informuje sekretarz województwa Mariusz Bodo, z analizy pracy departamentów zlokalizowanych w siedzibie Urzędu przy alei IX Wieków Kielc wynika, iż nadzatrudnienie jest na poziomie około 20 procent przy 850 pracownikach.
- Reorganizację przeprowadzamy w stopniu jak najmniej bolesnym dla pracowników. Do zwolnienia typujemy osoby, których stanowiska są niepotrzebne dla funkcjonowania Urzędu - podkreśla Mariusz Bodo.
Jako przykład podaje zwolnienie dwóch z dziewięciu kierowców, a także jednego z dwóch tak zwanych rzeczników europejskiego funduszu. - Po analizie okazało się, że jednego pana w ogóle nie było w Urzędzie. Był zatrudniony na pracę zadaniową, a raz do roku miał tylko przedstawiać raporty ze swojej działalności. Były też stanowiska, na których osoby wykonywały czynności w minimalnym zakresie co do powierzonych obowiązków - dodaje Mariusz Bodo.
Pod koniec kwietnia rozwiązano umowy z grupą 10 osób. W kuluarach pojawiła się informacja, że powodem zwolnienia były ich mniejsze bądź większe związki z Polskim Stronnictwem Ludowym. - Bzdura totalna. Patrzymy wyłącznie pod kątem reorganizacji i jakości pracy. Nie pytamy o poglądy polityczne - zastrzega Mariusz Bodo.
Jak dotychczas wypowiedzenia włącznie z dyrektorami oraz zastępcami otrzymały 23 osoby. W tym gronie są między innymi rzecznik prasowy PSL w Świętokrzyskiem Karol Kliś czy były radny Rady Miasta Kielce ze Stronnictwa - Dawid Kędziora. Jest także zespół 12 osób oraz trzech dyrektorów wyznaczonych do zwolnienia, które przebywają aktualnie na L4. To także działacze PSL, między innymi Beata Oczkowicz, Zenon Piecaba i Tomasz Jagiełło.
Wcześniej siedmioro dyrektorów oraz zastępców przyjęło ofertę pracy na stanowisku głównego specjalisty: Jacek Kowalczyk, Michał Cichocki, Małgorzata Muzoł, Agnieszka Piwnik-Piecyk, Ewelina Gładki, Małgorzata Kowalińska.
- Przeprowadziliśmy dodatkowo rozmowy z 15 osobami w wieku emerytalnym, które nie są w okresie chronionym. W następstwie tego 13 osób wyraziło zgodę na przejście na emeryturę od lipca do października tego roku - informuje Mariusz Bodo. Dodaje, iż w tym roku redukcja etatów obejmie w sumie maksymalnie 50 osób.
Trwają nabory na stanowiska dyrektorskie. Urząd Marszałkowski poszukuje szefów Gabinetu Marszałka, Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego i oraz Departamentu Edukacji Turystyki i Sportu, a także zastępcy dyrektora Departamentu Organizacyjnego i Kadr.
- W tym miesiącu powinniśmy skończyć etap reorganizacji w samym Urzędzie. W najbliższym czasie przykładać będziemy uwagę do zmian w jednostkach podległych. Będziemy oceniać pracę obecnych dyrektorów oraz jakość wykonywanych usług i po tej analizie wewnętrznej ocenimy, czy dyrektorzy zostaną na swoich stanowiskach, czy nastąpi zmiana - mówi Mariusz Bodo.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Bez wiz do USA. Potrzebna pomoc polaków
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?