Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Szczecinek nie zrezygnuje w budowy oczyszczalni w Turowie

Rajmund Wełnic
Oczyszczalnia w Turowie przed modernizacją
Oczyszczalnia w Turowie przed modernizacją Rajmund Wełnic
Radni nie zgodzili się na przerwanie budowy oczyszczalni ścieków w Turowie i podłączenie kanalizacji do Szczecinka.

Gmina wiejska Szczecinek - jeszcze pod rządami wójta Janusza Babińskiego - kompletną przebudowę starej oczyszczalni w Turowie rozpoczęła już w zeszłym roku, m.in. po naszych publikacjach o fekaliach zalewających pobliskie rowy i pola. Koszt - około 3,8 mln zł, termin ukończenia wiosna przyszłego roku. Nowy wójt Ryszard Jasionas, który wygrał jesienne wybory chciał jednak wycofać się z tej inwestycji i podłączyć Turowo i pobliskie wsie do szczecineckiej oczyszczalni. Radni jednak większością głosów (9 do 6) odrzucili jego propozycję. Padły głosy, że wtedy szczecinecki PWiK będzie monopolistą i zacznie dyktować ceny. - Dobrze się stało, bo zaraz okazałoby się, że mieszkańcy będą płacić za wodę i ścieki, jak w Grzmiącej, gdzie mimo dopłat gminy, cena metra dla ludzi sięga 20 zł - mówi osoba znająca temat. - Chwała Bogu, że są ludzie w tej radzie, którym jeszcze zależy na ludności wiejskiej…

Radni robią błąd?
Zdaniem przewodniczącego RG Henryka Wyszomirskiego radni popełnili jednak gruby błąd. - Na Turowską oczyszczalnię nie mamy żadnej dotacji, może dostaniemy pożyczkę z funduszu ochrony środowiska, a przecież potem też trzeba będzie ją utrzymać - mówi. - Wykonawca zrobił na razie 20 procent prac przewidzianych na rok 2014, zapłaciliśmy za to 300 tys. zł, ale nawet z karą za zerwanie umowy, opłacałoby nam się z tego wycofać. Tłumaczy, że lepiej za 1,5-2 mln zł wykonać przepompownię ścieków i 2 kilometry kanalizacji i podłączyć się do Szczecinka. Wątpi też, czy uda się zmieścić w wydatkach, jakie uzyskano w przetargu, bo pewnie nie obejdzie się bez robót dodatkowych. Szef Rady mówi, że obecne ceny wody i ścieków w gminie są sztucznie zaniżone. Mieszkańcy płacą za metr wody i ścieków - dzięki dopłacie z budżetu - niespełna 9 zł, w Szczecinku to prawie 12 zł. - Ale z Turowa i okolicznych wsi m.in. Omulnej i Żółtnicy, trafiałoby tam co roku około 40 tysięcy metrów ścieków, co dociążyłoby szczecinecką oczyszczalnię i obniżyło taryfy - argumentuje. - Ponadto my dotujemy gminny zakład wodociągowy, a po oddaniu do użytku oczyszczalni stawki na pewno wzrosną, bo trzeba ją przecież utrzymać i zamortyzować.

"Wodociągi" kuszą
Prezes PWiK Szczecinek Andrzej Wdowiak nie ukrywa, że jest zwolennikiem podłączenia Turowa do swojej oczyszczalni: - Argumenty ekonomiczne są oczywiste, szkoda, że radni nie wyciągają wniosków z doświadczeń innych gmin z projektu Związku Gmin Dorzecza Parsęty, które przeszarżowały z inwestycjami wodno-kanalizacyjnymi i teraz ponoszą tego konsekwencje mając wysokie taryfy i konieczność dopłacania do rachunków ludności za wodę i ścieki - mówi. - Mają pod nosem najnowocześniejszą oczyszczalnię na Pomorzu, a wolą budować swoją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!