Tak będzie wyglądał nowy dworzec PKS w Kielcach? Miasto: "To wielki, biały wieloryb"

PKS 2, spółka zależna Retail Provider, właściciela PKS Siedlce i Olsztyn, wygrała w zeszłym tygodniu aukcję sprzedaży Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kielcach. PKS 2 zakupiła budynek dworca wraz z przyległymi gruntami oraz działalnością przewozową firmy za blisko 10 milionów złotych.

W poniedziałek przedstawiciele PKS 2 zaprezentowali władzom miasta koncepcję modernizacji budynku dworca oraz zagospodarowania terenów.

- Mam nadzieję, że nasz pomysł na zagospodarowanie terenów PKS spotka się  z zainteresowaniem i życzliwym przyjęciem mieszkańców Kielc – mówi Ewa Zurman, pełnomocnik zarządu Polskiej Komunikacji Samochodowej 2.

– Zaprezentowana dziś koncepcja wpisuje się w nowoczesny wizerunek miasta, zachowując jednocześnie ważny symbol kieleckiego dworca: charakterystyczną kopułę. Obiekt, którego koncepcję zaprezentowaliśmy, tworzy nową, wartościową tkankę miejską i co bardzo istotne, poprzez ograniczenie wysokości nowego budynku nie przesłania wież Kościoła pod wezwaniem Świętego Krzyża – przekonuje Ewa Zurman.

Przypomnijmy. Polska Komunikacja Samochodowa 2 wchodzi w skład grupy kapitałowej prowadzącej działalność przewozową i realizującej związane z nią projekty Zintegrowanych Centrów Komunikacyjnych. Do grupy należą już PKS w Siedlcach oraz PKS w Olsztynie. Jak podkreśla Józef Niczyporuk, prezes Polskiej Komunikacji Samochodowej 2, strategią inwestora jest tworzenie na bazie zrestrukturyzowanych przewoźników siatki nowoczesnych połączeń autobusowych.

– Potwierdzam, że naszym celem jest kontynuacja działalności przedsiębiorstwa PKS Kielce. Chcemy uchronić pracowników przed utratą pracy. Procesy restrukturyzacyjne z sukcesem przeprowadziliśmy zarówno w Siedlcach, jak i w Olsztynie – podsumowuje Józef Niczyporuk.

Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w kieleckim ratuszu, przyznaje, że ze strony miejskiej nie było zachwytów nad przedstawioną propozycją. Zaznacza, że miasto inaczej wyobraża sobie koncepcję modernizacji dworca.

Hajdorowicz wskazuje trzy słabe punkty projektu. - Po pierwsze nie jest to koncepcja zgodna z projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, który zakłada stworzenie centrum komunikacyjnego dla miasta i regionu. Dwa: mamy tu do czynienie z propozycją budowy galerii handlowej z maksymalnie zredukowaną funkcją komunikacyjną do paru stanowisk dla autobusów. Nie mówimy więc o centrum komunikacyjnym tylko tak naprawdę o galerii handlowej - twierdzi Artur Hajdorowicz.

Szef miejskich planistów podnosi także kwestię architektury nowego budynku. Jego zdaniem nowy projekt nie eksponuje w wystarczającym stopniu charakterystycznej kopuły starego obiektu, który jest chroniony poprzez wpis do gminnej ewidencji zabytków.

- Uznaliśmy, że w Kielcach bryła dworca UFO to pewna wartość. Budynek jednoznacznie kojarzy się na zewnątrz z Kielcami. Trzeba powiedzieć, że wszystkie wizualizacje tego obiektu w koncepcji to ujęcia z lotu ptaka, a nie z perspektywy człowieka. Mam wątpliwości, czy kopułę z perspektywy człowieka w ogóle widać. Inwestor proponuje zachowanie części dworca w taki sposób, że opakowuje go nowym budynkiem. To oznacza, że nie będzie UFO tylko coś w rodzaju wielkiego, białego wieloryba - uważa Hajdorowicz.

Dyrektor nie chce jednak przesądzać o przyszłości projektu. Przypomina, że przez najbliższy miesiąc będzie trwać publiczna debata nad projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu dworca. Zdaniem Hajdarowicza dużo zależy od efektów tej procedury.

- Pytanie, czy chronimy bryłę dworca i funkcję komunikacyjną, czy nam na tym nie zależy, pozostaje otwarte. Gdybyśmy mieli coś zmieniać w projekcie, który dąży do zachowania architektury dworca, musimy zrezygnować z założeń ochronnych. Mnie osobiście propozycja budowy kolejnej galerii handlowej ze zredukowaną funkcją dworca nie odpowiada. Ale trudno przesądzać o tym przed dyskusją publiczną. Będziemy rozmawiać z inwestorem - mówi Artur Hajdorowicz.