Dwaj bracia w wieku 13 i 15 lat oraz ich 14-letni kolega w niedzielę wieczorem zauważyli niedomknięte okno w szkole. Weszli przez nie do klasy, a następnie włamali się do szkolnego sklepiku. Zabrali stamtąd trochę słodyczy i przyborów do nauki. Uznali, że to mało, więc włamali się jeszcze do pracowni historycznej i izby pamięci. Skradli z niej m.in. pięć bagnetów i kilka korpusów pistoletów oraz elementy granatu i wojskowej menażki z okresu drugiej wojny. Wszystko mocno skorodowane. Na koniec wysmarowali szkolne korytarze różnymi malunkami.
- Policjanci szybko znaleźli młodych włamywaczy. Gimnazjaliści tłumaczyli, że nie mieli ciekawszych zajęć i chcieli zrobić coś, czym mogliby się pochwalić rówieśnikom - powiedziała nam wczoraj sierżant sztabowy Wiesława Zwiech z Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu.
Młodymi włamywaczami zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?