Te kwoty trafią na Twoje konto. Taka będzie emerytura po 20 latach pracy. Na jakie pieniądze można teraz liczyć?

W ramach wyliczenia przysługującej emerytury Zakład Ubezpieczeń Społecznych uwzględnia kilka istotnych czynników. Wśród nich wymienić należy:

• Liczbę lat przepracowanych;

• Wynagrodzenie otrzymywane w trakcie zatrudnienia;

• Przewidywany okres pobierania świadczenia.

Na wysokość emerytury w znacznej mierze wpływa to, ile zarabialiśmy w trakcie pracy. Wynika to z prostego faktu: im więcej zarabiamy, tym wyższe są nasze składki do ZUS. Wtedy też wyższa kwota podlega waloryzacji na koncie emerytalnym.

Bardzo ważnym czynnikiem dotyczącym wysokości emerytury jest to, jakie jest przewidywalne średnie dalsze trwanie życia. Na podstawie statystyki publikowanej przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego oblicza się czas, w którym będzie średnio przysługiwać wypłata emerytury. Im dłuższy ten czas, tym niższa emerytura. Tablice były stosunkowo "korzystne" w trakcie pandemii, gdyż w tym czasie średnia dalszego trwania życia była zdecydowanie niższa.

W przypadku kobiety, która przepracowała przez 20 lat za najniższą krajową, sprawa jest niezwykle prosta - otrzyma ona emeryturę minimalną, czyli 1780,96 zł, choć z samych składek wychodziłoby mniej. Jest to skutek spełnienia wymogu stażu pracy, który u kobiet wynosi 20 lat.

Inaczej wygląda w przypadku mężczyzny. Panowie muszą przepracować 25 lat, aby mieć zagwarantowaną minimalną emeryturę. Jeśli więc senior przepracował tylko 20 lat i idzie na emeryturę, nie ma zagwarantowanej nawet emerytury minimalnej. W praktyce oznacza to, że wysokość świadczenia będzie proporcjonalna do wartości składek zgromadzonych na koncie emerytalnym.

Teoretycznie oznacza to, że świadczenie będzie niższe niż emerytura minimalna. W praktyce jednak może być różnie, gdyż przewidywane średnie dalsze trwanie życia jest krótsze w przypadku mężczyzn. Przy pracy przez 20 lat za najniższą krajową wciąż emerytura może być dość niska.