W niedzielę do południa w galeriach handlowych było spokojnie, można było znaleźć jeszcze miejsce parkingowe. Przed godziną 14 zaczęły tworzyć się gigantyczne korki, do tego stopnia, że Galeria Echo wystawiła znak „brak miejsc parkingowych”.
Jedni kupowali, inni się rozglądali i sprawdzali ceny. Niewiele osób chodziło z zakupami spożywczymi. – Pracowałem do ostatniej chwili, żona robiła jakieś zakupy wcześniej, teraz dokupiłem kilka brakujących rzeczy – mówi Rafał Wąsowicz z Kielc, którego spotkaliśmy z wózkiem zakupowym. Jak twierdzi, święta spędzi wraz z rodziną u swojej mamy i teściów, stąd niewiele będzie szykowania w domu.
Pani Teresa z mężem ze spokojem oglądała buty. Do galerii przyszła „rozejrzeć się”. Przygotowania do świąt rozpoczęła już kilkanaście dni wcześniej. - Szyneczka, boczek, pasztet, karczek, bigos pierogi i wiele wiele innych potraw mam już gotowe i czekają na przyjazd dzieci z Warszawy i Łodzi – mówi pani Teresa Drozdowska z Kielc. - Dzisiaj przyszliśmy z mężem głównie po prezenty dla siebie i najbliższych, kosmetyki, buty.
Do galerii przyszły też i takie osoby, które nie mogły w niedzielę zrobić zakupów w osiedlowych sklepikach, bo większość jest zamknięta albo zabrakło w nich produktów. Pan Maciej Sobkowski kupił sanki i hulajnogę na płozach i zapasy wody. – Przyszliśmy z mężem do Empiku po książki, bo święta to dobra pora na czytanie zaległej literatury. Potem zamierzam odwiedzić sklepy z odzieżą damską– mówi pani Ewa.
Przez cały weekend dużą popularnością cieszyły się renifery, Mikołaj i Śnieżynki przed Galerią Korona w Kielcach

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?