Co piąty wypadek śmiertelny w województwie świętokrzyskim ma miejsce w branży budowlanej – taką szokującą statystykę podał na konferencji prasowej Okręgowy Inspektorat Pracy w Kielcach.
W kraju rejestruje się 101 wypadków budowlanych dziennie. Statystycznie więc wypadki zdarzają się co 15 minut, a co piąty zbadany przez inspektorów pracy dotyczy ofiary śmiertelnej. W 2009 roku w wypadkach przy pracy zginęło lub zostało dotkniętych ciężkim kalectwem 420 osób, z czego co czwarta w budowlance.
Małe firmy oszczędzają
- Celem kampanii prowadzonej nie tylko w Polsce, ale też całej Unii Europejskiej, jest zmniejszenie o 25 procent liczby wypadków. „Szanuj życie. Bezpieczna praca na wysokościach” to jej główne hasło – powiedziała Barbara Kaszycka, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.
- Szczególnie niebezpieczne są upadki z wysokości. Aż 62 procent z nich kończy się tragicznie – zauważył nadinspektor Marek Kosiba. – Największe budowy są na bieżąco monitorowane. Najgorsza sytuacja jest w mniejszych firmach, zatrudniających do 9 osób, w których zdarzyło się dwie trzecie wszystkich odnotowanych wypadków. Na 73 budowach przeprowadzono aż 143 kontrole.
Na pracodawców nakładane są mandaty w wysokości 1000 do 2000 złotych. Jeśli uchybienia się powtarzają, kara może wynosić do 5000 złotych, a jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu grodzkiego, może on orzec grzywnę do 30.000 złotych. W wyniku kontroli od początku roku inspektorzy nałożyli na pracodawców 62 mandaty na kwotę 75 500 złotych.
Z niedbalstwa i głupoty
Główne przyczyny wypadków to brak wiedzy o przepisach, pośpiech czy chęć oszczędności. – Najczęściej wypadki wynikają z nieprawidłowości organizacyjnych, technicznych i czynnika ludzkiego. W tym roku przeważają czynniki organizacyjne, jak niewłaściwe zabezpieczenie prac na wysokościach czy posadowienie rusztowań, oraz ludzkie – podkreśla nadinspektor Waldemar Zajączkowski. – Trzeba pamiętać, że na wypadek nigdy nie wpływa tylko jeden czynnik. Przy dużych budowach, gdzie pracuje po kilku podwykonawców są problemy z komunikacją i koordynacją prac poszczególnych zespołów. W mniejszych firmach wypadki wynikają bardzo często z nieznajomości podstawowych zasad BHP.
Państwowa Inspekcja Pracy zwraca również uwagę na wysokie koszty wypadków. 79 procent całego kosztu ponosi społeczeństwo, 12,5 procent poszkodowany, a przedsiębiorca tylko 8,5 procent.
- Kampania PIP „Bezpieczeństwo pracy w budownictwie – upadki, poślizgnięcia”. Jest adresowana nie tylko do pracodawców i pracowników, ale też nauczycieli i uczniów szkół budowlanych – mówi Barbara Kaszycka. – Zajmujemy się prewencją, promocją bezpiecznych warunków pracy. Udostępniamy bezpłatne publikacje, rozdajemy ulotki i plakaty, prowadzimy szkolenia informacyjne, a w razie jakichkolwiek wątpliwości można zadzwonić po poradę do OIP.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?