Stoiska nie znikają z głównego deptaku Kielc już od początku tygodnia, a wystawców wciąż przybywa. Na "Sienkiewce" znajdziemy niemal wszystko - od regionalnych przysmaków, poprzez słodycze z innych krajów, a na nietypowych roślinach kończąc. Straganów jest mnóstwo, podobnie jak klientów, którzy chętnie kupują oferowane przedmioty. Wielu z nich decyduje się na akcesoria i dekoracje "hand-made", czyli rękodzieło, które najczęściej wykonane są z naturalnych tworzyw, takich jak drewno, glina czy wiklina. Kupujący wybierają spośród glinianych naczyń, kubków, drewnianych akcesoriów kuchennych, ręcznie robionych obrusów, filcowych toreb, a także obrazów, rzeźb, a nawet fontann.
Są też oczywiście ogromne ilości jedzenia. Jest coś na słodko - desery prosto z Węgier, żelki rodem z PRL-u oraz słodkie wypieki - ale i na słono - koperty z farszem, oscypki i oczywiście chleb ze smalcem.
Ogromnym zainteresowaniem w piątek cieszyły się owadożerne rośliny, które do Kielc przyjechały z Lublina. Wystawca, a zarazem właściciel sklepu Flytrap Factory, Kamil Smuga, opowiadał o okazach z niebywałą charyzmą. Podzielił się z nami ciekawostkami na temat rosiczki.
- Rosiczka wytwarza lepki płyn, który pojawia się na włoskach. Płyn ten wabi owady ze względu na słodki zapach - przyciąga głównie muszki owocówki, ziemiórki, wszystkie drobne owady, ale i komary, które w liściach rosiczki szukają schronienia w upalne dni. Roślina ta potrafi złapać również dużego owada, takiego jak osa czy mucha, a wtedy liść, do którego przylepi się jej zdobycz, zwija się w rulonik, co ułatwia trawienie owada - wyjaśniał Kamil Smuga.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
