Mają już wandaloodporne ławeczki

fot. Tomasz Dragan
Monika Mazur: - Moja córeczka bardzo lubi siedzieć na ławkach.
Monika Mazur: - Moja córeczka bardzo lubi siedzieć na ławkach. fot. Tomasz Dragan
Nowe ławeczki w Namysłowie są mocne i łobuzoodporne. Nie można ich połamać kopniakiem.

Kamienne nogi, na nich solidne drewniane deski. Każda o szerokości 40 i grubości 5 centymetrów. Takiej ławki nie można wynieść do skupu metalu lub połamać. W mieście jest ich aż 70.

- Jest szansa, że w końcu wandale dadzą spokój ławeczkom - ocenia solidność konstrukcji Krzysztof Jankowiak, trener wschodnich sztuk walki.

Wcześniej w parkach i na skwerach stały delikatne siedziska stalowe lub drewniane, raj dla łobuzerki. Nowe stoją kilka dni i jak na razie nie ma śladu, by ktoś próbował je zniszczyć.
- Siedzi się bardzo wygodnie - ocenia jakość nowych ławek Monika Mazur, mama małej Weroniki. - Najważniejsze, że ławeczki wciąż stoją w tym samym miejscu i panowie popijający winko ich nie przeniosą.

Do tej pory gmina Namysłów co roku wydawała kilka tysięcy na nowe ławki, a wandale regularnie je niszczyli. Tym razem siedziska kosztowały zaledwie kilkaset złotych. Wykonali je bezrobotni w ramach prac interwencyjnych. Kostka i gruz od budowlańców były z odzysku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska