MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jednobramkowe zwycięstwo Chrobrego

Krzysztof Zawicki
Grzegorz Piotrowski (z piłką) wraz z kolegami zeszli z legnickiego parkietu w roli zwycięzcy
Grzegorz Piotrowski (z piłką) wraz z kolegami zeszli z legnickiego parkietu w roli zwycięzcy fot. Remigiusz Kloc
Jednobramkowym zwycięstwem gracze Chrobrego zamknęli sezon. Przez znaczną część spotkania prowadzili gospodarze, ale to przyjezdni odnieśli sukces.

MIEDŹ LEGNICA - AMD CHROBRY GŁOGÓW 26:27 (14:13)

MIEDŹ LEGNICA - AMD CHROBRY GŁOGÓW 26:27 (14:13)

MIEDŹ: Kotliński, Koch - Adamuszek 8, Skalski, Szabat po 3, Będzikowski, Fabiszewski, Grębosz, Góreczny, Rosiak, Żmurko po 2, Koprowski.
CHROBRY: Musiał Zapora - Kłosowski 9, Świtała 7, Marciniak, Piwko po 3, Jasiński, Wita po 2, Piotrowski 1, Fabiszewski, Kuta Szymyślik.

Kary: 18 min - 18 min. Sędziowali: Mariusz i Jarosław Szynklarzowie (obaj Opole). Widzów: 150.

W pierwszym meczu o siódmą lokatę głogowianie wygrali u siebie 25:22 i ta zaliczka wydawała się w miarę bezpieczna. Legniczanie nie zamierzali jednak odpuszczać i od początku starali się niwelować różnicę. Ale to Marek Świtała już w 1 min trafił do siatki.

Dwie kolejne bramki zdobyli Sylwester Skalski i Radosław Fabiszewski. Przez kolejne fragmenty utrzymywała się jedno lub dwubramkowa przewaga gospodarzy. W 12 min na 5:5 wyrównał Krzysztof Kłosowski, ale cztery kolejne trafienia były udziałem Miedzi. Trzy gole zdobył Michał Adamuszek, a jedną Przemysław Rosiak i w 16 min na tablicy pojawił się wynik 9:5.

Przyjezdni poderwali się do walki. W 22 min przegrywali już tylko 9:10 po bramkach Kłosowskiego, Świtały i dwóch Pawła Piwki. Jednym trafieniem odpowiedział Adamuszek. Na dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony legniczanie prowadzili 14:11, ale dwa gole Kłosowskiego pozwoliły zmniejszyć różnicę.
Kiepsko dla gości rozpoczęła się druga część pojedynku.

Najpierw Kłosowski nie rzucił karnego, natomiast dwie bramki zdobyli Adamuszek i Tomasz Góreczny. Stroną atakującą nadal byli legniczanie. W 34 min po trafieniach Artura Szabata i Roberta Grębosza było już 18:14. I głogowianie ponownie zabrali się za odrabianie strat. Skutecznością popisała się Świtała, który dwukrotnie pokonał Kazimierza Kotlińskiego, a po golu Pawła Wity w 41 min przegrywali już tylko 19:20.

Niemal do końca spotkania oba zespoły trafiały do siatki na przemian. Emocji nie zabrakło w ostatnich minutach. W 56 min na 25:25 rzucił Piwko, ale dwie minuty później kolejną bramkę zdobył Adamuszek. Finisz należał do gości, a szalę zwycięstwa przechylił na korzyść swoje drużyny Świtała, który skutecznie wykończył dwie akcje.

- Był to trochę dziwny mecz - skomentował kierownik Chrobrego Stanisław Cenker. - Legniczanie prowadzili niemal przez całe spotkanie, ale pokazaliśmy, że gra się do końca. Graczom Miedzi zależało na wygranej i było widać po meczu, że są źli.

Ostatecznie Chrobry zajął w lidze siódme miejsce, a Miedź ósme.

W pozostałych meczach, o pierwsze miejsce: Interferie Wisła Płock - Zagłębie Lubin 22:31 i 28:20 - stan pojedynku (do trzech zwycięstw) 2:2; o trzecie miejsce: MMTS Kwidzyn - Vive Kielce 29:24 i 40:41 - 2:2; o piąte: Azoty Puławy - Kiper Focus Piotrków Trybunalski 26:27. Kiper zajął piątą lokatę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska