To była sprawa, która wstrząsnęła całą Polską w sierpniu 2003 r. Andrzej K., szykując się do kiszenia kapusty, zlecił synom przeniesienie plastikowej beczki z mieszkania na pole. Podczas toczenia z beczki spadło wieko. W środku były dwie reklamówki ze zwłokami noworodków.
Śledztwo ujawniło dalsze szczegóły zbrodni: do morderstw doszło w latach 1992-98, kiedy małżeństwo K. mieszkało w Lublinie - informuje serwis gazeta.pl.
Jolanta K. zabijała dzieci (czterech synów i córkę), bo - jak twierdziła - tak kazał jej mąż, który się nad nią znęcał. Schemat morderstw był za każdym razem ten sam. Jolanta K. rodziła dzieci w wannie, topiła je, a ciała przenosiła do zamrażarki.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?