Znajdzie się tam 28 urządzeń, które pozwolą na przeprowadzanie samodzielnych eksperymentów. Wszystkie będą miały niezwykłą oprawę. Część Centrum związana z wodą ma wyglądać jak maszynownia łodzi podwodnej, a ta odnosząca się do powietrza przypominać będzie wnętrze samolotu. Zwiedzający będą mogli sami sprawdzić na przykład jak spala się węgiel, jak działają elektrownie wiatrowe i wodne, skąd się bierze ropa naftowa i paliwo do samochodów oraz nauczyć się tankować auto.
- Dystrybutor będzie wyglądał dokładnie tak, jak w rzeczywistości. Będąc dzieckiem marzyłam, żeby zatankować auto, ale niestety rodzice nie pozwalali. Dlatego u nas każde dziecko będzie mogło użyć prawdziwego dystrybutora i zatankować prawdziwy samochód – mówi Sylwia Mularczyk, koordynator Energetycznego Centrum Nauki, które powstaje w Kieleckim Parku Technologicznym.
Takich niespodzianek będzie dużo więcej. W Energetycznym Centrum Nauki będzie działać także kino 3D, przeznaczone przede wszystkim na pokazy naukowe.
- A elementem tej wystawy będzie niezwykły, bardzo dynamiczny film, dotyczący energii w przyrodzie, z efektami specjalnymi, które wywołają ciarki u oglądających – zdradza Szymon Mazurkiewicz, dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego.
To cześć Energetycznego Centrum Nauki zwana „Wielkim Piecem”. Tutaj będzie można zobaczyć proces spalania węgla czy jak działa elektrownia wodna. (Wizualizacja)
W nową część Kieleckiego Parku Technologicznego wkomponowane zostanie też laboratorium Generator Mocy, w którym możliwe będą przeprowadzane doświadczeń z biologii, chemii i fizyki. Dostaniemy się do niego windą lub schodami, bo umieszczone zostanie nad całą wystawą.
- To będzie wielka klatka zawieszona pod sufitem, wpasowana w ekspozycję – takie centrum dowodzenia, mózg całej wystawy, generator wiedzy. Dzieci, które tam wejdą spróbują tworzyć coś nowego, co bazując na tym co zobaczyły na dole. Laboratorium zostanie odizolowane akustycznie i wszystkie hałasy związane z wystawą nie będą tam dochodzić. Pomieszczenie zostanie przeszklone i osoby, które się w nim znajdą będą miały widok na całą ekspozycję, a zwiedzający zobaczą, co się dzieje na górze – informuje Piotr Giemborek, projektant z Fabryki Dekoracji z Krakowa, który jest jedną z osób odpowiadających za przygotowanie ekspozycji.
Energetyczne Centrum Nauki ma być czymś więcej niż tylko wystawą, którą zobaczymy raz i więcej tu nie wrócimy. Po pierwsze, ścieżek zwiedzania będzie tak wiele, że na ich przejście trzeba zarezerwować kilka wizyt. Po drugie, dzięki specjalnej platformie internetowej, zwiedzający będą mogli rywalizować ze sobą, kto szybciej poradził sobie z doświadczeniami, rozwiązał poukrywane w zakamarkach zagadki czy odkrył znaczenie tajemnego graffiti.
W „Strefie Człowieka” zwiedzający pozna pracę elektrowni słonecznej. Będzie można samodzielnie wytworzyć energię elektryczną jadąc na rowerze i wziąć udział w zawodach, kto wyprodukuje jej więcej. (Wizualizacje)
Energetyczne Centrum Nauki zostanie otwarte w drugiej połowie tego roku.
- Wystawa będzie dostępne dla każdego zarówno osób indywidualnych, jak i zorganizowanych grup, które będą mogły zamówić u nas zajęcia – dodaje Sylwia Mularczyk. - Centrum będzie czynne codziennie z wyjątkiem poniedziałków. A będzie utrzymywane z biletów, bo zwiedzanie i korzystanie z różnych atrakcji będę odpłatne. Stawki nie są jeszcze ustalone, ale na pewno cena nie będzie zaporowa.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
