W Kazimierzy za 10 milionów powstanie nowy basen! Burmistrz przedstawił plan

Odkryte niedawno złoża wód siarczkowych i termalnych są naturalnym skarbem regionu kazimierskiego. Jak wykorzystać ogromne pokłady „gorącego złota”, które kipi pod ziemią? Uzdrowisko w Kazimierzy Wielkiej to - realnie patrząc - wciąż melodia odległej przyszłości. Narodził się natomiast pomysł, który może się doczekać szybkiej realizacji.

Otwarty basen mineralny. To kosztowny projekt. Ma zostać wybudowany obok krytej pływalni, jako wspólne przedsięwzięcie kazimierskich samorządów - powiatu i gminy. Jeśli powstanie, będzie jedynym tego rodzaju obiektem, obok Solca-Zdroju, w tej części regionu świętokrzyskiego.

Pierwszy raz dyskutowano publicznie o tej inwestycji podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej. Radni przyjęli również uchwałę intencyjną, która określa udział finansowy gminy w ewentualnej budowie otwartego basenu. Ma być zasilany wodami geotermalnymi, tłoczonymi rurociągiem z odwiertu w podkazimierskich Cudzynowicach.

Łączny koszt inwestycji - budowa linii przesyłowej wody oraz basenu - szacuje się na 10 milionów złotych. To duże przedsięwzięcie. Dla porównania, wybudowanie oddanej do użytku jesienią 2006 roku krytej pływalni w Kazimierzy Wielkiej kosztowało 8 milionów złotych.

Kazimierska Rada Miejska, przyjmując w poniedziałek uchwałę intencyjną, zapaliła także zielone światło do dalszych działań samorządowi powiatowemu. Obie strony od pewnego czasu prowadzą rozmowy w tej sprawie, lecz do porozumienia trochę jeszcze brakuje. Istnieje - mówiąc obrazowo - „protokół rozbieżności”.

- To decyzja bardzo trudna. Wzbudza wiele emocji - mówił podczas sesji Adam Bodzioch. - Nie jest do końca zgodna z naszą intencją. Naturalnie, ten projekt może być lokomotywą rozwoju Kazimierzy, naszego regionu. Z drugiej strony, nie mamy żadnej gwarancji, że ten basen będzie dochodowy - zaznaczył burmistrz.

Radni zgodzili się jednak, by zarezerwować w budżecie gminy po 500 tysięcy złotych - w roku 2018 i 2019 - na basen otwarty. Projekt tworzą dwa zadania: budowa linii przesyłowej wody z Cudzynowic do Kazimierzy Wielkiej oraz budowa basenu.

Rurociąg tranzytowy z wodą - o długości około 5 kilometrów - ma przebiegać po śladzie byłej kolejki wąskotorowej. Te działki należą do gminy Kazimierza Wielka, więc samorząd chciałby, aby zostało to policzone jako część wkładu pieniężnego. Basen, o wymiarach 20x10 metrów, miałby powstać w rejonie krytej pływalni.

Koszt inwestycji szacuje się dzisiaj na 10 milionów złotych. To góra pieniędzy, lecz Kazimierza stara się o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Zgodnie z procedurami, wniosek o dotację składa powiat kazimierski. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w ciągu najbliższych miesięcy.

Dofinansowanie jest bardzo korzystne: to 85 procent kosztów kwalifikowanych inwestycji. Resztę pieniędzy - półtora miliona - po połowie dołożyłyby kazimierskie samorządy: powiatowy oraz gminny. Choć przedsięwzięcie znajduje się dopiero w fazie początkowej, towarzyszy mu gorączka zakulisowych emocji.

- Proszę państwa, nie upolityczniajmy tego zadania! - przestrzegał wiele razy na poniedziałkowej sesji burmistrz Adam Bodzioch.

Jesienią 2014 roku została utworzona spółka Kazimierskie Wody Termalne i Lecznicze. Funkcję prezesa pełni Jacek Nowak. Jeśli sprawy pójdą właściwym torem, otwarty basen będzie gotowy do 2019 roku.