Zarząd firmy będzie podejmował decyzje stosownie do sytuacji ekonomicznej i produkcyjnej zakładu w Starachowicach. Podczas kilkukrotnych spotkań władz firmy ze związkowcami w tej sprawie, padły stwierdzenia, że bez elastycznego czasu pracy mogą być konieczne zwolnienia 150 osób.
Główne zastrzeżenia do propozycji zarządu związkowcy mieli, co do proponowanej wysokości podwyżki płac, o stopę inflacji plus jeden procent. Związkowcy żądali znacznie więcej, modyfikując swoje żądania w trakcie kolejnych rozmów.
Już od 23 grudnia bieżącego roku do 21 stycznia 2022 większość pracowników starachowickiego zakładu jest na przestojach. Te przestoje będą płatne. Za brak zgody na elastyczny czas pracy, pracownicy zostaną pozbawieni tak zwanego dobrowolnego dodatku. Kwotą tego dodatku firma zapłaci za przestoje.
Przed ostateczną decyzją z 22 grudnia, o przerwaniu rozmów, było kilka tur rozmów związków zawodowych z zarządem firmy. „Solidarność” od początku była przeciwko włączaniu do płacy zasadniczej tak zwanego dodatku szkodliwego. Ostatecznie po zdecydowanym sprzeciwie związkowców zarząd MAN Bus się wycofał z tego pomysłu. Jednym z postulatów „Solidarności” jest włączenie do płacy zasadniczej całości premii, ale nie wolno tego traktować, jako podwyżki. Jednak najważniejszy dla firmy i pracowników był elastyczny czas pracy, a tu nie ma porozumienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?