W Ostrowcu pracownicy Interspeed Trade znów bez pieniędzy!

Sprawa firmy Interspeed Trade z Ostrowca, zajmującej się produkcją profili zimnowalcowanych, ciągnie się od wielu miesięcy i mimo wielu złożonych obietnic, wciąż nie wiadomo, kiedy się rozstrzygnie. Część pracowników, którzy nie dostają pensji, już się sama zwolniła i zarejestrowała w Powiatowym Biurze Pracy. Teraz czeka tylko na wypłatę tych kilku tysięcy złotych, które spółka jest im winna.

- Za dużo tu jest biurokracji, nie mogą się dogadać. Od czterech miesięcy nie ma pensji, więc o czym jeszcze mamy gadać. Ja już się zwolniłem, wezmę przynajmniej zasiłek w sierpniu, inaczej nie byłoby za co żyć – mówi jeden z byłych pracowników, którzy zjawili się na kolejnym spotkaniu w sprawie zaległych wypłat.

Uczestniczyli w nim między innymi przedstawiciele austriackiej firmy Carpatia, która do końca lipca miała przekazać pierwszą transzę pożyczki w wysokości miliona euro. Dyrektor generalny polskiego oddziału Carpatii Mariusz Cebula mówił, że pierwsza rata tego finansowego wsparcia powinna zostać przelana do połowy sierpnia.

W piśmie, które skierował do pracowników właściciel Carpatii Jan Załuska czytamy: „potwierdzam fakt przyznania dla Państwa środków w wysokości 10 milionów euro. Opóźnienie wypłaty pierwszej transzy dofinansowania, zostało spowodowane brakiem możliwości przedstawienia zabezpieczeń przez Interspeed Trade i koniecznością przyjęcia przez dystrybutora środków finansowych zabezpieczeń przygotowanych i zaproponowanych przez Carpiatię”. Dodaje on w piśmie, że jako zabezpieczenie pierwszej transzy dofinansowania, zastawił swój prywatny majątek.

Pracownicy wychodzili ze spotkania, na które nie wpuszczono mediów, z mieszanymi uczuciami. Znów nie dostali żadnych pieniędzy, a jedynie zapewnienia, że się one pojawią. Większość, zapytana, czy wierzy w dotrzymanie kolejnego terminu, przecząco kręci głową.