Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O tym, że Bałuty, Chojny czy Widzew stały się częścią Łodzi zdecydowali niemieccy okupanci [ROZMOWA]

rozm. Anna Gronczewska
Grzegorz Gałasiński
Z Marcinem Szymańskim z Muzeum Miasta Łodzi, rozmawia Anna Gronczewska

100 lat temu Niemcy, którzy wtedy okupowali Łódź, włączyli w jej granice Bałuty, ale też Chojny czy Widzew. Dlaczego niemieccy okupanci zdecydowali się na taki krok?
Okupacyjne władze niemieckie wprowadziły rejony policyjne. Aby uporządkować policyjne rewiry, włączono te tereny do Łodzi. Choć od początku ta decyzja budziła wątpliwości prawne.

Dlaczego?
Nie zostało to ogłoszone w wydawanym w Warszawie „Dzienniku Praw”. Dlatego też można powiedzieć, że z puntu widzenia prawnego te wsie zostały włączone ostatecznie do Łodzi dopiero w 1935 roku. Wtedy zakończyła się procedura prawna w tej sprawie. Ale oczywiście faktyczne włączenie tych terenów miało miejsce w 1915 roku. Skutki prawne nastąpiły jednak dopiero 20 lat później.

Jakie znaczenie dla samego miasta miało włączenie tych wsi?
Dla samych mieszkańców niezbyt za duże. Te tereny były już zurbanizowane. Mieszkańcy Bałut, Widzewa czy Chojen byli już zintegrowani z miejską gospodarką, trybem życia. Zmieniło się o tyle, że był jeden budżet, jedna administracja. Wszystkim już zawiadywała Łódź. Była jedna administracja miejska. Rady gmin zostały zlikwidowane. Ponadto zmieniły się podatki. W Łodzi były wyższe. Właśnie z tego powodu mieszkańcy Bałut przez długi czas sprzeciwiali się włączeniu w granice Łodzi.

A dla Łodzi przyłączenie Bałut miało korzystne skutki?
Trudno powiedzieć. Było to raczej usankcjonowanie stanu faktycznego. W roku 1915 nie było jakiejś widocznej granicy między Łodzią a Bałutami. Następował swobodny przepływ ludności. Na Bałutach było tańsze rzemiosło, handel. Korzystali z tego łodzianie, jeżdżąc tam na przykład na zakupy. Taniej tam też można było wynająć mieszkanie. Ludzie z Bałut byli silnie związany ze swoją dzielnicą, a wcześniej wsią.

Powszechnie mówi się, że przed włączeniem do Łodzi Bałuty były największą wsią...
To taki mit. Twierdzono, że była to największa wieś w Europie, co nie było prawdą. Wieś Bałuty liczyła kilkudziesięciu mieszkańców. Do Łodzi zostały włączone Bałuty Nowe, które były osadą fabryczną. Powstała ona w połowie dziewiętnastego wieku i w momencie włączenia do Łodzi liczyła 100 tysięcy mieszkańców. To bardzo dużo. Na skutek zaniedbań administracji carskiej to faktyczne przedmieście Łodzi nie zostało wcześniej włączone w jej granice.

W okresie międzywojennym Łódź nie zmieniła swych granic. Decyzję w tej sprawie znów podjęli Niemcy, którzy w czasie II wojny światowej ponownie zajęli miasto...
Granice Łodzi w czasie II wojny światowej znacznie się powiększyły. Niemcy, którzy włączyli Łódź do III Rzeszy i nazwali ją Litzmannstadt, chcieli z niej uczynić wzorowe miasto w Kraju Warty. Już w styczniu 1940 roku do jej granic włączono m.in. Rudę Pabianicką, Radogoszcz, Nowe Rokicie. Te wszystkie zmiany terytorialne polskie władze usankcjonowały dopiero w grudniu 1945 roku. Mieliśmy więc do czynienia z podobną sytuacją jak po I wojnie światowej, tylko poradzono sobie z tym szybciej. Nie trzeba było czekać dwudziestu lat na uregulowanie prawne tych zmian. Pod koniec 1945 roku wydano rozporządzenie Rady Ministrów, w którym usankcjonowano włączenie całej gminy Radogoszcz, części gminy Rąbień, wsi Grabieniec, wsi i folwarku Brus, Smulsko, Złotno, części Retkini, Lublinka i Chocianowic.

Wiele jest jeszcze takich wsi, które mogłyby stać się częścią Łodzią?
Może by i było, ale pewnie ich mieszkańcy nie są zainteresowani taką fuzją. Wolą mieć swój budżet i większy wpływ na to, co dzieje się w ich okolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki