Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes ZUK w Świeciu może mieć kłopoty

(bart)
Oferta świeckiego ZUK była najniższa. Mimo to, spółka konkursu nie wygrała.
Oferta świeckiego ZUK była najniższa. Mimo to, spółka konkursu nie wygrała. Andrzej Bartniak
Urząd Miejski w Grudziądzu podejrzewa prezesa ZUK w Świeciu o podrobienie jednego z dokumentów przetargowych. Prawdopodobnie zawiadomią o tym prokuraturę.

Niedawno rozstrzygnięto w Grudziądzu przetargi na odbiór śmieci. Miasto zostało podzielone na pięć stref. Nadzieję na obsługę jednej z nich miał Zakład Usług Komunalnych w Świeciu. O południową część Grudziądza konkurowało jeszcze pięć innych firm.

Oferta świeckiego ZUK była najniższa. Mimo to, spółka konkursu nie wygrała. Po raz kolejny przegrała z PUM Grudziądz. Dlaczego?

Porównanie cen to pierwszy etap przetargu. Niska stawka wcale nie musi decydować o wygranej. Dzieje się tak dopiero, gdy dokumentacja złożona przez oferenta nie budzi żadnych wątpliwości. Ta przedstawiona przez Jacka Kliczykow-skiego, prezesa ZUK, w ocenie urzędników była niekompletna. Jednym z wymogów przetargowych stawianych przez UM w Grudziądzu było przedstawienie aktualnych, to znaczy mających nie więcej, jak pół roku, zaświadczeń o niekaralności. Co ważne, musiały to być sądowe oryginały ściśle określające, że składający ofertę nie był skazany, m.in. za: przekupstwo i różnego rodzaju przestępstwa związane z zamówieniami publicznymi.

Przeczytaj także: Grudziądz. Z tą ściągą nie utoniemy w śmieciach

Dziwnie wypełniony kwit

W ofercie ZUK dołączono kserokopię informacji z Krajowego Rejestru Karnego wystawionej dla Jacka Kliczykowskiego z adnotacją "Nie figuruje w Kartotece Karnej Krajowego Rejestru Karnego". Od strony formalnej problem stanowiło to, że po pierwsze, było to tylko ksero, po drugie pismo z sądu uwzględniało tylko dwa z siedmiu punktów odnoszących się do przeszłości prezesa ZUK w Świeciu.

Co więcej, dokument sądowy wypisany ręcznie budził wątpliwości co do jego oryginalności.

- Członkowie komisji przetargowej odnieśli wrażenie, że ktoś dopisał punkty 4 i 11 - tłumaczy Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.

Dość nielogiczne było zwłaszcza to, że punkt 11 znalazł się przed 10. - W związku z podejrzeniem o sfałszowanie dokumentów przetargowych, rozważamy nadanie sprawie dalszego biegu, jakim będzie złożenie doniesienia do prokuratury - dodaje Jaworska-Nizoł.

Mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z Jackiem Kliczykowskim, prezesem ZUK w Świeciu. Przez cały dzień był nieuchwytny. Mamy nadzieję, że przedstawimy stanowisko prezesa. Być może grudziądzcy urzędnicy wyciągnęli błędne wnioski analizując zaświadczenie o niekaralności.
Niemniej faktem pozostaje, że ZUK nie odwołał się od decyzji o odrzuceniu oferty.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska