W całym kraju w pierwszym kwartale 2012 roku inflacja wzrosła przeciętnie o 4,1 procent w porównaniu do pierwszego kwartału 2011 roku. Nie we wszystkich regionach ceny rosły jednak jednakowo. Najszybciej drożało wszystko w Świętokrzyskiem, o 4,6 procent, najwolniej w Śląskiem, o 3,5 procent.
Na wysokość inflacji wpłynęły przede wszystkim wciąż gwałtownie rosnące ceny żywności czy kosztów utrzymania mieszkania. W najbiedniejszych regionach dało się to najbardziej zauważyć i odczuć w domowych budżetach.
Dynamika zmian cen także uplasowała województwo świętokrzyskie w końcu rankingu i wyniosła aż 1,8 procent, podczas gdy na Śląsku 1,6 procent.
- Na te wartości wpływ ma przede wszystkim stopień rozwoju danego regionu. Tam, gdzie producentów, dystrybutorów czy sklepów jest więcej, a więc w bardziej rozwiniętych gospodarczo obszarach, konkurencja między firmami czy sieciami jest większa i w konsekwencji ceny w sklepach rosną wolniej. Natomiast w sytuacji, gdzie na rynku brak konkurencyjności, ceny mogą rosnąć gwałtowniej, bo ludzie nie mają dużego wyboru i muszą kupować po cenach, które są na tym terenie są dyktowane – wyjaśnia ekonomista Robert Perz.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?