Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Valdi Ceramica trwa produkcja. Sprawdziliśmy to na miejscu

Marzena SMORĘDA [email protected]
4 stycznia w Valdi Ceramica w Stąporkowie trwałą normalna produkcja płytek ceramicznych.
4 stycznia w Valdi Ceramica w Stąporkowie trwałą normalna produkcja płytek ceramicznych.
30 osób pracowało w środę, 4 stycznia, na pierwszej zmianie w zakładzie płytek ceramicznych Valdi Ceramica, w Stąporkowie. Produkcja szła zgodnie z planem, a o przejściowych kłopotach finansowych firmy rozmawiał rano z pracownikami prezes zarządu. Czy wszystko jest rzeczywiście w porządku, zaczęła sprawdzać Państwowa Inspekcja Pracy.

Zamieszanie wokół stąporkowskiej fabryki płytek ceramicznych trwa od kilku miesięcy. Pracownicy zakładu boją się o swoją przyszłość i wysuwają liczne zarzuty pod adresem zarządu firmy, który problemy widzi zupełnie inaczej.

 

INFORMACYJNY CHAOS

 

Pod koniec 2011 roku wokół fabryki zrobił się szum. W Stąporkowie i na internetowych forach huczało od plotek o finansowych kłopotach fabryki, a nawet zapowiadano jej upadek. Ludzie skarżyli się na kilkumiesięczne zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń. W środę, 4 stycznia, zarząd firmy zaprosił nas do siebie, by wyjaśnić sytuację i pokazać zakład.

Przeczytaj też: Koniec ustawy antykryzysowej. Czy powinna jeszcze obowiązywać?

 

- Rzeczywiście, Valdi Ceramica ma chwilowe kłopoty finansowe, wynikające z niewywiązania się przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości z dofinansowania w wysokości ponad 8 milionów 755 tysięcy złotych, ustalonego w ramach umowy o płatność pośrednią za trzy miesiące w 2008 roku oraz ponad 2 miliony 157 tysięcy złotych z tytułu ustawowych odsetek za okres od 2009 do 2011 roku - poinformował Waldemar Dzionek, prezes zarządu Valdi Ceramica sp. z o.o.

 

W tej sprawie Valdi Ceramica po wielokrotnych pismach do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, ministra gospodarki i ministra rozwoju regionalnego, którzy nie załatwili i nie wyjaśnili sprawy odmowy wypłaty firmie ustalonej kwoty, wysłała 8 listopada 2011 roku do agencji ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty.

Przeczytaj też: Świętokrzyskie stanie się zagłębiem elektrowni wiatrowych.

- Odmowa wypłaty pieniędzy postawiła spółkę Valdi Ceramica w bardzo trudnej sytuacji finansowej, gdyż jako nowy zakład, dopiero wchodzący na rynek, brak pieniędzy z dofinansowania powoduje niedobory w kapitale obrotowym spółki, bardzo potrzebnym w pierwszym okresie rozwoju firmy – ocenia Waldemar Dzionek.

 

Jak zapowiedział prezes zarządu, dalsze sprzeczne z prawem działanie instytucji odpowiedzialnych za realizację umowy o dofinansowanie może doprowadzić do upadłości spółki i utraty zatrudnienia przez ponad 160 osób pracujących w zakładzie. Dlatego też spółka zapowiada w razie niedotrzymania ostatecznych terminów wstąpienie z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości na drogę sądową.

 

- Jedyne zaległości w wypłacie pensji dotyczą poborów za listopad, które powinny być wypłacone 10 grudnia. Niestety, nie wszyscy pracownicy dostali pieniądze w tym terminie. Mają prawo do niezadowolenia, ale prezes rozmawiał z nimi i wyjaśnił przyczyny, a także zapewnił o jak najszybszym uregulowaniu należności wobec nich na początku stycznia. Pieniądze na ich konta trafią w przyszłym tygodniu – wyjaśnił Rafał Krauze, szef marketingu w Valdi Ceramika.

 

KOPANIE DOŁKÓW?

 

Wyjaśnił także, że wszelkie plotki na temat trudnej sytuacji firmy podkopują pozycję firmy na i tak trudnym obecnie rynku i w żadnym razie nie służą zakładowi i pracownikom.

 

- Mamy podpisane umowy na dostawę towaru z sieciami sklepów OBI, Leroy Merlin, ostatnio zawarliśmy kontrakt z Castoramą. Radzimy sobie nieźle, ale dochodzą do nas fałszywe, niepochlebne opinie na temat firmy. Klienci proszą o wyjaśnienia. A to godzi w nasz wspólny interes, stopuje naszą pracę – mówił Rafał Krauze. - Nasza fabryka należy do najnowocześniejszych w Europie, produkuje unikatowe jakościowo i wzorniczo płytki, którymi zachwyca się Europa. Najlepszym dowodem na to jest nagroda, którą właśnie otrzymaliśmy. Kolekcja WOOD DESIGN, nominowana do Pereł Ceramiki, została laureatem Pereł Ceramiki Unii Europejskiej. Mamy możliwości i pomysły, a więc jak najlepsze perspektywy na przyszłość – dodał.

Przeczytaj też: Więcej kursów za 1 złoty z Kielc do Warszawy, Krakowa i Zakopanego.

Jak zapewnił prezes, w zakładzie nie zwalnia się masowo pracowników, wręcz przeciwnie, ostatnio zatrudniono 10 osób. Jednak pewna rotacja od czasu do czasu musi być, bo załogę trzeba skompletować zgodnie z kwalifikacjami i wymogami produkcji. – Muszą tu pracować najlepsi ludzie, bo tego wymagają najnowocześniejsze technologie – tłumaczył prezes Dzionek. – Zarobki będą rosły, ale trzeba na to zapracować. Poza tym trafiliśmy na fatalny okres dla gospodarki. We wszystkich fabrykach tej branży produkcja spadła o 30 procent, więc jest nam tym bardziej trudno – odpierał zarzuty, dotyczące plotek o masowych zwolnieniach w firmie i głodowych pensjach.

 

Sytuację w Valdi Ceramica sprawdza teraz Państwowa Inspekcja Pracy, która 3 stycznia rozpoczęła kontrolę. O jej wynikach poinformujemy.

Sprawdziliśmy

Fabryka płytek ceramicznych Valdi-Ceramica w Stąporkowie działa od sierpnia 2010 roku. Jej współwłaścicielem jest Waldemar Dzionek, właściciel sieci domów handlowych Valdi, potentat na rynku sprzedaży płytek. Fabryka powstała na terenie po Zakładach Wyrobów Kamionkowych, który jest częścią Specjalnej Strefie Ekonomicznej Starachowice. Ceramika Valdi wyremontowała istniejące już budynki, powstała też zupełnie nowa hala. Produkcja ruszyła w 2010 roku. W ramach projektu współfinansowanego przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego inwestor - spółka Ceramika Valdi uzyskała dofinasowanie w wysokości 43, 52 procent zaplanowanej inwestycji. Wartość projektu to ponad 95 milionów złotych; wartość dofinansowania – ponad 41 milionów.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia