Firma ma już jednego „słonia” , ale większego. – Pojazd sprawdza się bardzo dobrze i dlatego zdecydowaliśmy się na zakup drugiego, mniejszego, lżejszego, który może pracować w trudno dostępnych miejscach. Może wjeżdżać w wąskie uliczki, nadaje się do pracy blisko zabudowy czy między drzewami, gdzie często trzeba czyścić rury, ponieważ zarastają je korzenie – mówił w czwartek na konferencji prasowej Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich. – Pojazd kosztował 1,6 miliona złotych. Oba samochody kupiliśmy dzięki unijnemu wsparciu, bez dotacji nie byłoby nas stać nawet na jednego „słonia”. Te pojazdy sprawiają, że świadczymy mieszkańcom usługi na poziomie europejskim. Robimy je szybciej, sprawniej i w sposób przyjazdy dla środowiska.
Pojazd marki mercedes-benz służy do udrażniania i konserwacji kanalizacji sanitarnej. Jest to prawdziwa fabryka na kołach. Pojazd ma kamerę, która ułatwia kierowcy najazd na studzienkę kanalizacyjną. Nazwę zawdzięcza teleskopowej konstrukcji rury wprowadzanej do kanału. Pozwala ona także na wygodne dotarcie do studzienki umieszczonej w trudno dostępnym terenie.
Mały „słoń” został przekazany do użytku w czwartek. Na uroczystość zaproszono dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ulicy Kryształowej, które mogą napić się kranówki, zjeść watę na patyku. Była też foto budka, a dzieci stawały do zdjęcia w stroju przygotowanym z ekologicznych materiałów przez dzieci z przedszkoli, z którymi współpracują Wodociągi Kieleckie.
Te atrakcje czekają na wszystkie dzieci, które odwiedzą Wodociągi Kieleckie w czwartek i piątek z okazji Dnia Dziecka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
