Po wiatraki chętniej przychodzą starsi
Wszyscy sprzedawcy zgodnie przyznają, że z roku na rok zainteresowanie sprzętem chłodzącym jest coraz większe. Interesują się nimi głównie osoby starsze. - Zwiększa się świadomość społeczeństwa, wiemy, że wysokie temperatury nam po prostu nie służą. Wentylatory coraz chętniej kupują osoby starsze, mieszkające w blokach, na wyższych piętrach. Jeżeli nadchodzi taka fala upałów, wiedzą, że są bardziej narażone niż osoby mieszkające niżej - mówi Przemysław Wąsowicz, sprzedawca działu AGD w Media Expert przy ulicy Sandomierskiej w Kielcach.
Stawiamy na jakość i ładny wygląd
Oferta sprzetów chłodzących jest dość bogata. W każdym większym sklepie lub markecie możemy wybierać spośród kilku do kilkunastu rodzajów wiatraków. Najwięcej sprzedaje się tych najtańszych - biurkowych, choć i stojące z regulacją wysokości mają coraz więcej zwolenników. Coraz mniej obchodzi nas cena, coraz więcej - jakość wentylatora. - Zupełnie niespotykaną dotychczas na taką skalę rzeczą jest zwracanie uwagi klientów na jakość wentylatora. Coraz większą popularnością cieszą się te, które są drogie i najzwyczajniej ładne. Zamiast tanich i jednorazowych z plastiku, wybieramy te chromowane, czyli z porządnych materiałów, których nie można się powstydzić - mówi Sławomir Bujno-wski, kierownik działu elektrycznego w kieleckiej Castora-mie.
Więcej uwagi przykładamy też do dodatkowych funkcji. Podstawą są już wiatraki z pilotem i timerem, który można ustawić wedle upodobań, na przykład, by wyłączył się w nocy, gdy już uśniemy. Wiele jest też wyposażonych w pojemnik z wodą, działających jak nawilżacz powietrza, czy z dodatkowymi efektami - szumu lasu, trybem nocnym lub automatycznie wyłączające się, gdy między siatkę wetknie się palec.
Nowością są także specjalne wiatraki do pokojów dziecięcych oraz z nowoczesnym designem - wieżowe. - Te ostatnie kształtem przypominają ogromny głośnik i czesto są też z nim mylone. Szczególnie podobają się właścicielom firm i są zamawiane do biura - mówi Przemysław Wąsowicz.
Monobloki albo splity
Mniejszym niż wentylatory powodzeniem cieszą się mono-bloki, czyli klimatyzatory, których wszystkie części znajdują się w obudowie, a ciepłe powietrze potrzebne do wytwarzania chłodu jest odprowadzane rurą na zewnątrz budynku, zazwyczaj przez okno. W efekcie to rozwiązanie może być więc nie do końca skuteczne, gdy okno pozostanie otwarte. Ponadto takie klimatyzatory generują duży hałas - porównywalny do tego wytwarzanego przez lodówki w sklepach.
Innym rozwiązaniem są dostępne także w marketach dwuczęściowe klimatyzacje typu split. Są cichsze i zazwyczaj potrzebują mniej energii niż monobloki, a zapewniają podobny efekt chłodzenia.
Izabela Mortas
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?