Wielka inwestycja w Skarżysku! Rocznie ma przyciągać ćwierć miliona ludzi

- Żeby ten plan wypalił, modliłem się po nocach - przyznaje Konrad Kronig, prezydent Skarżyska - Kamiennej. Wymodlił. Gminie, która ma potężne długi, udało się sprzedać, a właściwie oddać w wieczystą dzierżawę (na 99 lat) atrakcyjną działkę. 6,77 hektara gruntu przeznaczonego na działalność usługową, znajdującego się na końcu ulicy Paryskiej, nad zalewem Bernatka. Kiedyś był tu ośrodek  wypoczynkowy, dziś ruina i chwasty.  W tym miejscu ma powstać kolejna turystyczna wizytówka regionu świętokrzyskiego. Ponoć innowacyjna na skalę nie tylko Polski, ale i Europy! Ma być gotowa najdalej za cztery lata.

Dowiedział się z Echa

Inwestor - świętokrzyski przedsiębiorca, pragnący zachować anonimowość, o działce dowiedział się dzięki... Echu Dnia. Po naszym artykule o Skarżyskiej Bazie Terenów Inwestycyjnych, powstałej z inicjatywy prezydenta, przejrzał ją i znalazł to, czego szukał. Świetnie położony teren, tuż przy ekspresowej S-7. - Szukał takiej w innych regionach, nie sądził, że tak atrakcyjny teren znajdzie w świętokrzyskim - zdradza prezydent Kronig. Wygrał przetarg za 985 tysięcy złotych. Prawdopodobnie w przyszłym roku zaczną się prace. Zakończą najpóźniej w 2019 roku. Co ciekawe, zgodnie z podpisaną umową, jeśli park nie powstanie w tym czasie, przedsiębiorca straci teren i wpłacone pieniądze, oraz zapłaci miastu sto tysięcy złotych kary.

W Polsce takiego nie ma

Wiemy, że na Bernatce zostanie zbudowany potężny park edukacyjno - tematyczny. Jaki - to na razie tajemnica, żeby pomysłu nie przejęła konkurencja. To ma być atrakcja na skalę bałtowskiego Jura Parku, ale o innym profilu. Nowoczesna i przyciągająca tłumy turystów.  Inwestor liczy, że rocznie do Skarżyska będzie przyjeżdżać około ćwierć miliona osób! - Na tej inwestycji skorzystają lokalni przedsiębiorcy i mieszkańcy. Wiążę z nią wielkie nadzieje - mówi Kronig. 

BOL