Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka pikieta pod zakładem Siarkopol w Grzybowie!

Agnieszka Kuraś, Marzena Smoręda
Przy wyciu syren, gwizdach i skandowaniu haseł pikietowali we wtorek, 20 czerwca, pracownicy Siarkopolu w Grzybowie decyzję o odwołaniu prezesa Karola Dytkowskiego, która zapadła w poniedziałek. Protest odbywał się podczas obrad Walnego Zgromadzenia w spółce. Emocje studził przewodniczący Rady Nadzorczej, obiecując, że ta sprawa jest otwarta.

ZOBACZ TAKŻE:
Wypadek na ulicy Poznańskiej w Legnicy. Osiem osób zostało rannych

(Źródło:
gazetawroclawska.pl)

Rewolucja w Siarkopolu! Odwołano stary, powołano nowy zarząd

Co dalej z Siarkopolem? Ostry komentarz posła Cieślaka

O powrót Karola Dytkowskiego na fotel prezesa Grupy Azoty Kopalń i Zakładów Chemicznych Siarki Siarkopol w Grzybowie walczy większość załogi. We wtorek o godzinie 10 rozpoczęła pikietę i zapowiada, że nie ustąpi w swym żądaniu. – Bronimy miejsc pracy i porządnego człowieka – mówił Jerzy Trębliński, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Górnictwa i Przetwórstwa Siarki w Kopalniach i Zakładach Chemicznych Siarki Siarkopol.

Sprawa podobno jest otwarta

Zgromadzonych uspokajał Trajan Szuladziński, przewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Azoty Siarkopol. Odpowiedział na żądania przywrócenia prezesa Dytkowskiego na stanowisko: - Osoba prezesa musi być akceptowana przez Grupę Azoty i przez załogę. To są sprawy kluczowe. Podkreślam, sprawa jest otwarta. W tej chwili nie ma niczego założonego, niczego narzuconego. My jako Rada Nadzorcza będziemy podejmowali decyzję, ale ta sprawa jest otwarta i jak najbardziej państwa działania mają w tym zakresie znaczenie. Rozmawiajmy spokojnie bez stresu decyzja co do wyboru Prezesa zarządu jeszcze nie zapadła. Panu Dytkowskiemu skończyła się kadencja, ale nie oznacza to, że na pewno nie będzie w zarządzie szóstej kadencji spółki - powiedział Trajan Szuladziński przewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Azoty Siarkopol.- Mam nadzieję, że wypracujemy wspólne stanowisko. Sprawą oczywistą jest, że relacje zarządu z załogą muszą być dobre. Państwa stanowisko jest tak samo ważne. Dla Grupy Azoty jest istotne, aby spółka się rozwijała w perspektywie lat - mówił Trajan Szuladziński.

Będziemy walczyć

Przypomnijmy. W poniedziałek, 19 czerwca, Karol Dytkowski, prezes zarządu i Wiesław Grudzień, wiceprezes zarządu w Kopalniach i Zakładach Chemicznych Siarki Siarkopol Grupa Azoty zostali odwołani ze swoich funkcji na posiedzeniu Rady Nadzorczej. Dla liczącej ponad 700 osób załogi ta decyzja była szokiem. Od razu powołano nowy zarząd – wszedł, do niego Wojciech Sagan i Agnieszka Leszczyńska oraz Zbigniew Snopkiewicz, członek z wyboru pracowników. Związki zawodowe w Siarkopolu, od razu wywiesiły w firmie flagi i zapowiedziały pikietę.

- Będziemy walczyć o prezesa i firmę – mówi Jerzy Trębliński, przewodniczacy Związku Zawodowego Pracowników Górnictwa i Przetwórstwa Siarki w Siarkopolu. Szybko doprowadził do rozkwitu firmy. Ponad 500 z 700 osób załogi spółki go popiera, a krytykuje zaledwie garstka członków Solidarności, która od początku kadencji prezesa była przeciwna jego polityce. Będziemy bronić go wszelkimi możliwymi metodami, bo on i cały zarząd zasługują na to – mówi Jerzy Trębliński.

Nie mamy z tym nic wspólnego

Stanowisko zajęło prezydium Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”, odpowiadając:
„W związku z kontrowersjami, jakie mają miejsce po odwołaniu Zarządu Grupa Azoty Kopalne i Zakładów Chemicznych Siarki „Siarkopol” SA Grzybów, Prezydium Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” i Komisja MOZ NSZZ „Solidarność” Grupa Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki „Siarkopol” SA Grzybów oświadczają, że decyzja ta została podjęta w ramach kompetencji należących zarówno do właściciela, jak i Rady Nadzorczej. NSZZ „Solidarność” nie posiada żadnych uprawnień w tym zakresie”.

Co z Siarkopolem?

Bardzo zaskoczony odwołaniem prezesa Karola Dytkowskiego i zmianą zarządu w Siarkopolu oraz pełen obaw o przyszłość i rozwój spółki jest świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Cieślak. W jego opinii nie było żadnych powodów, by zmieniać zarząd, który prowadził zaawansowane prace nad rozwojem spółki. Tak skomentował te wydarzenia:- Sytuacja z odwołaniem zarządu i powołaniem nowego jest dużym zaskoczeniem, bo już w tej były chwili zarząd Siarkopolu Grzybów prowadził dość zaawansowane prace przy uruchomieniu kolejnego zakładu w Osieku, opierającego się o technologię państwową, w które byłem osobiście zaangażowany od około roku, uruchomił działania do budowy i modernizacji kolejnego bloku siarki nierozpuszczalnej za 20 milionów złotych i doprowadził do rozpoczęcia procedury na opracowanie unikatowej technologii produkcji polisiarczku fenylenu, która miała zdywersyfikować rozwój Siarkopolu. Były też inne koncepcje, opracowane z Ministerstwem Rozwoju, wskazujące na to, że zakład będzie się dobrze rozwijał i zwiększał zatrudnienie. Uważałem to za bardzo dobrą inicjatywę zarządu. Co będzie teraz ? Trudno powiedzieć. Pewnie zakład zostanie przez kolejny miesiąc lub półtora bez prezesa. Kto przyjdzie na to miejsce, trudno powiedzieć. Nie wiem, jaki będzie los planów i koncepcji rozwojowych, które wdrożył stary zarząd. To wszystko jest dla mnie wielką niewiadomą - powidział poseł Cieślak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Wielka pikieta pod zakładem Siarkopol w Grzybowie! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia