W obradach ostatniej sesji rady miejskiej w Małogoszczu uczestniczył dyrektor Cementowni Małogoszcz, Jacek Patyk. Dyrektor szczegółowo opowiadał i odpowiadał na pytania zadawane przez radnych gminy Małogoszcz, dotyczące planowanej modernizacji 45-letniego zakładu.
150 milionów euro na modernizację?
Cementownia Lafarge Małogoszcz stara się o ogromne dofinansowanie na modernizację. Zakład walczy o środki pochodzące z koncernu. W tej sprawie szefowie cementowni jadą na rozmowy do Lyonu we Francji. Na jakim etapie są negocjacje? Dyrektor Jacek Patyk mówił: - Mogę powiedzieć, że rozmowy są na dobrej drodze. Dotyczą jednak ogromnych pieniędzy – nawet 150 milionów euro na pierwszy etap modernizacji. Takich zakładów na całym świecie jest 50 i każdy chce się modernizować. Dla Cementowni Małogoszcz ważne jest to, że zaakceptowano już biznesplan i przeznaczono środki na przygotowanie projektów koncepcyjnych. Liczymy, że w październiku będzie już ostateczna decyzja dotycząca modernizacji Cementowni Małogoszcz. Proces przewidziany jest na 3 lata. Rozpocząłby się od przyszłego roku od likwidacji linii wypału numer 3, ponieważ w tym miejscu ma powstać nowy piec - mówił dyrektor.
"Modernizacja nie jest skierowana na zwiększenie mocy produkcyjnej"
Pierwsze pytanie jakie zostało skierowane do dyrektora cementowni podczas sesji, związane było z obawami mieszkańców dotyczących powiększenia mocy produkcyjnej zakładu, a w tym też zwiększenia ilości odpadów. Ludzie martwią się o powiększenie wyrobiska oraz o zwiększenie częstotliwości wystrzałów.
- Modernizacja nie jest skierowana na zwiększenie mocy produkcyjnej. Modernizacja ma przynieść zdecydowaną poprawę efektywności pracy i obniżenie kosztów. Na dzień dzisiejszy produkujemy 5,5 tysiąca ton klinkieru i około 10 tysięcy ton cementu na dobę. Projekt przewiduje produkcję dzienną do 4 tysięcy ton klinkieru. Piec, który jest przewidziany w ramach modernizacji to 3,8 tysięcy ton do maksymalnie 4 tysięcy ton. Dobowa produkcja będzie więc niższa niż teraz. Na kierunku w stronę Małogoszcza odchodzimy już od urabiania za pomocą materiału wybuchowego, musimy przejść na urabianie mechaniczne – oczywiście czeka nas to w perspektywie kilku lub być może kilkunastu lat. - tłumaczył dyrektor.
Powiększenie wyrobiska
Jak mówił dyrektor Jacek Patyk: - Działalność górnicza prowadzona jest zgodnie z koncesją – na podstawie decyzji środowiskowej, wydanej w 2014 roku przez burmistrza miasta i gminy Małogoszcz. Decyzja środowiskowa określa konkretne ramy i zasady w jakich my możemy się poruszać. W granicach koncesji udostępniamy 4 poziom i to się wydarzy w roku 2020 – 2021, a w kolejnych latach udostępnienie poziomu 5. - mówił.
Okazuje się, że surowca w Małogoszczu jest bardzo dużo i prawdopodobnie przy takim poziomie wydobycia starczy go jeszcze na 70 lat.
Nowe miejsca pracy?
Podczas sesji padło również pytanie: Czy potencjalna modernizacja wpłynie drastycznie na zmniejszenie ilości zatrudnienia w cementowni? Dyrektor Jacek Patyk odpowiedział:
- Tu są dwie kwestie, bo oprócz ogromnych pieniędzy, które chcemy pozyskać z koncernu, staramy się również o środki w ramach strefy ekonomicznej, a żeby je uzyskać musimy spełniać odpowiednie warunki i jest to między innymi: nie tylko utrzymanie takiego poziomu zatrudnienia, ale też podniesienie zatrudnienia. Zatem w perspektywie najbliższych, co najmniej, kilku lat nic się wydarzyć nie może w tym zakresie - tłumaczył dyrektor.
Po modernizacji - najnowocześniejszy zakład w Polsce i Europie
Do dyrektora skierowano również pytanie, czy w związku z modernizacją, mogą pojawić się jakieś zagrożenia dla mieszkańców?
- Modernizować musimy zakład bo ma swoje lata - to jest 45 lat, które w tym roku obchodzimy. My musimy pójść bardzo mocno w stronę podniesienia bezpieczeństwa pracy oraz w stronę szeroko rozumianej ochrony środowiska. Zakład po modernizacji będzie jednym z najnowocześniejszych zakładów w Polsce, jak nie w Europie. Po modernizacji ja sam chętnie zamieszkałbym w Małogoszczu – mówił dyrektor Cementowni Małogoszcz.
Spalanie paliw alternatywnych
- Cała grupa Lafarge, a szczególnie Cementownia Małogoszcz i to wszystko co my tutaj robimy, nie tylko w obszarze paliw, jest realizowane zgodnie z obowiązującym prawem. My nie przyjmujemy paliw, które nie posiadają odpowiedniego kodu. Zakład idzie w kierunku paliw wysokoenergetycznych, inaczej mówiąc odpadów wysokoenergetycznych, które dają nam większą energię w procesie wypału. Nie przewidujemy jednak wzrostu dostaw paliw - odpadów, lecz idziemy w stronę ich jakości - dodał dyrektor.
Cementownia, a spalarnia
- Często dochodzą do nas także głosy, że nasza cementowania jest spalarnią. Cementownia nie jest spalarnią. My produkujemy cement i to jest źródło naszego dochodu/przychodu. My nie prowadzimy działalności związanej z utylizacją czy spalaniem. Odpady, które docierają do cementowni Małogoszcz pochodzą tylko z Polski. I jest to generalnie południowa Polska. Zasadnicza różnica między spalarnią, a cementownią jest taka, że dla nas odpad jest paliwem, który wykorzystujemy przy współspalaniu. Spalarnie to są temperatury w granicach 500-600 stopni Celsjusza, z których powstaje popiół, ale także gazy. W Cementowni temperatura pieca jest w granicach 1700 stopni Celsjusza w związku z tym nie ma nawet popiołu – to co powstaje zawarte jest w klinkierze. - mówił dyrektor Jacek Patyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu
Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz! |
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?