– Po ogłoszeniu przetargu wpłynęła jedna oferta i została ona pozytywnie oceniona. Złożył ją włoski inwestor, który prowadzi działalność związaną z branżą maszynową. Ta firma to część ogromnej korporacji o zasięgu globalnym, która zatrudnia na świecie 9 tysięcy pracowników. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku rozpocznie produkcję – informuje dyrektor Kieleckiego Parku Technologicznego Szymon Mazurkiewicz.
Przeczytaj też: To już pewne. Tak drogich truskawek jeszcze nie było!
- Szczególnie ważna przy ocenie oferty była liczba osób, które zostaną zatrudnione. Włoski inwestor zagwarantował, że jeszcze w tym roku przy produkcji na bardzo innowacyjnej linii technologicznej zatrudnienie w Kielcach znajdzie 86 osób, a w 2013 będzie to już 155 pracowników. 80 procent produkcji będzie, co bardzo ważne, sprzedawane na eksport, między innymi do Niemiec i Skandynawii. Włoski przedsiębiorca zagwarantował także, że zainwestuje w Kielcach ponad 12 milionów złotych. Teraz trwają rokowania ze Specjalną Strefą Ekonomiczną, która wydaje zgodę na prowadzenie działalności na jej terenie.
– Przy wyborze na miejsce inwestycji Kieleckiego Centrum Technologicznego włoski przedsiębiorca kierował się przede wszystkim możliwością funkcjonowania w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, która daje konkretne korzyści i przywileje, jak zwolnienie podatkowe (CIT lub PIT) czy zwolnienie od podatku od nieruchomości. Część hali produkcyjnej, która chce wynająć, będzie miała powierzchnię 3 tysięcy metrów kwadratowych – powiedział dyrektor Mazurkiewicz.
W Centrum Technologicznym znajdzie się jeszcze miejsce dla kilku dużych firm, bo ogłoszone są kolejne przetargi na wynajem powierzchni w hali produkcyjnej oraz budynku biurowo-laboratoryjnym. – Jest duże zainteresowanie i boję się, że szybko tej powierzchni zabraknie - powiedział Szymon Mazurkiewicz.
Przeczytaj też: Najazd na Galerię Echo przed majówką.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?