MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wodniacki sezon w Kujawsko-Pomorskiem wydłuża się. Nasi ratownicy są już w gotowości

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
To jeszcze nie jest pełnia sezonu, ale dni bywają bardzo ciepłe, więc ratownicy WOPR już czuwają nad bezpieczeństwem wypoczywających nad wodą.
To jeszcze nie jest pełnia sezonu, ale dni bywają bardzo ciepłe, więc ratownicy WOPR już czuwają nad bezpieczeństwem wypoczywających nad wodą. Marek Weckwerth
Ciepło napływa do naszego regionu falami z południa Europy, a nawet z Afryki i nad wodą pojawiają się spragnieni słońca ludzie. Niestety były już pierwsze w tym sezonie utonięcia.

Przyczyną tragedii są nieodmiennie alkohol, któremu zwykle towarzyszy brawura oraz brak rozwagi, rozpoznania zagrożenia, co nie koniecznie związane jest z piciem czy zażywaniem narkotyków, bo często także z młodym wiekiem.

- Gdy robi się ciepło, a tak jest coraz częściej, ludzie pojawiają się nad wodą nie tylko w weekendy. Bywa, że biorą kilka dni urlopu, aby popływać żaglówką, łodzią motorową lub kajakiem. To oczywiście sygnał dla nas, aby już teraz patrolować większe akweny – mówi Maciej Banachowski, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Ratownicy robią to mimo że nie mają jeszcze zabezpieczonych finansów na ten sezon nawigacyjny. Pieniądze z funduszu wojewody i marszałka województwa otrzymują zawsze w połowie czerwca i dopiero wtedy mogą zaplanować szczegóły tego, co należy zrobić dla bezpieczeństwa osób wypoczywających nad wodą i na niej.

Ważną częścią wydatków są te przeznaczane za zakup paliwa do patrolowych łodzi motorowych, samochodów służbowych oraz quadów.

Osobną kwestią są dyżury ratowników na kąpieliskach gminnych i miejscach wykorzystywanych do kąpieli. W tym przypadku WOPR-owcy podpisują indywidualne umowy z gestorami kąpielisk i przez nich są wynagradzani. Sezon kąpieliskowy zaczyna się dopiero pod koniec czerwca, a to jeszcze ponad miesiąc. Z obsadzeniem dyżurów nie powinno być problemu, bo w regionie odpowiednie kwalifikacje posiada 1300 osób.

To też może Cię zainteresować

A zarobić można – przykładowo na kąpieliskach administrowanych przez wojewódzki WOPR (Borówno, Wąsosz, Pieczyska), które otwarte będą od 21 czerwca do 31 sierpnia, ratownik otrzyma za miesiąc pracy od 6.968,00 zł do 7.440,00 zł brutto, w zależności od stażu. Do tego będzie miał zapewnione noclegi w domkach letniskowych, wyposażenie osobiste i wodę pitną.

- Preferujemy tych ratowników, którzy chcieliby pracować pełne dwa miesiące, ewentualnie miesiąc, co nie znaczy, że w grę nie wchodzą krótsze okresy zatrudnienia – wyjaśnia Maciej Banachowski. Dodaje, że zarobki nie odbiegają od tych proponowanych na kąpieliskach nadmorskich, a pracy u nas jest mniej.

W tym sezonie kujawsko-pomorscy ratownicy otrzymają propozycję ubezpieczenia OC i NW

Szef ratowników radzi tym wszystkim, którzy pływają na pokładach jachtów, motorówek czy kajaków albo rowerów wodnych, aby zakładali kamizelki wypornościowe – kapoki (asekuracyjne lub ratunkowe). To powinien być standard, który należy też utożsamiać z kulturą pływania.

Z kolei pływacy, a tych pojawia się na naszych jeziorach coraz więcej, powinni wyposażać się w holowaną bojkę pływacką. W sklepach sportowych można kupić bojki dmuchane, w których można bez ryzyka dostanie się wody, schować dokumenty, telefon, ręcznik, klapki.

Najważniejsze jest jednak to, że bojka ma jaskrawe barwy i jest dostrzegana z dużej odległości przez sterników szybko płynących motorówek lub skuterów wodnych. Bojka ma na tyle dużą wyporność, że pływak może się jej uchwycić i odpocząć.

- Proponujemy też zdobywanie karty pływackiej i specjalnej karty pływackiej – „Żółtego Czepka”. Te dokumenty już od wielu lat nie są wymagane do wypożyczenia sprzętu pływającego, ale nadal można je zdobywać. To potwierdzenie naszych umiejętności pływackich – zachęca prezes Banachowski.

Telefon „Nad wodą”

Jeśli ktoś potrzebuje pomocy dla siebie lub innych osób, powinien telefonować na numer ogólnopolski numer ratunkowy „Nad wodą” 601 100 100.

Połączenie z województwa kujawsko-pomorskiego jest automatycznie przekierowywane do Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy, gdzie przez cały rok, 24 godziny na dobę, pełnione są dyżury.

Dyżurny ratownik kieruje wtedy do akcji na odpowiednim akwenie najbliższe jednostki WOPR i koordynuje działania ze strażą pożarną, pogotowiem ratunkowym i policją.

Dodajmy, że na wodach regionu już od majówki pływają też policyjne motorówki. Uprawnienia policjantów są oczywiście większe niż ratowników – mogą sprawdzać dokumenty, uprawnienia do prowadzenia jednostek pływających, trzeźwość sterników, uprawnienia wędkarskie, wypisywać mandaty za wykroczenia.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - Google Chome

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska